Dramatyczny zwrot ws. Arkadiusza Kraski. Prokuratura: nie ma dowodów na niewinność

Na kilka dni przed decyzją Sądu Najwyższego w sprawie Arkadiusza Kraski Prokuratura Krajowa podważa wniosek Prokuratury Regionalnej w Szczecinie w sprawie uniewinnienia mężczyzny skazanego za dwa zabójstwa. Śledczy uważają, że nie ma dowodów na to, iż Kraska jest niewinny.

Arkadiusz Kraska tuż po wyjściu z więzienia
Źródło zdjęć: © East News | Robert Stachnik
Magda Mieśnik

9 lipca Sąd Najwyższy rozpatrzy wniosek o wznowienie postępowania i uniewinnienie Arkadiusza Kraski. Sześć dni przed tą decyzją Prokuratura Regionalna w Szczecinie wycofała własny wniosek o uniewinnienie mężczyzny.

Jak ustaliliśmy, decyzję w tej sprawie wydał zastępca Prokuratora Generalnego Krzysztof Sierak. - Po przenalizowaniu sprawy przez Departament Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej polecił Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie złożenie do Sądu Najwyższego wniosku o wznowienie postępowania sądowego przeciwko skazanemu za dwa zabójstwa Arkadiuszowi Krasce i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji – informuje nas Prokuratura Regionalna w Szczecinie.

W ocenie Prokuratury Krajowej "dowody, wskazujące na nieprawidłowości w przeprowadzeniu niektórych czynności śledczych przez funkcjonariuszy policji, nie wskazują o niewinności skazanego". - Żaden z dowodów nie świadczy bezpośrednio o braku winy Arkadiusza Kraski, a zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego podstawą uniewinnienia może być wyłącznie ujawnienie faktów, które w sposób absolutnie niepodważalny i bezsprzeczny wskazywałyby na niesłuszność skazania – informuje nas prokuratura regionalna.

Z dokonanej przez Prokuraturę Krajową analizy wynika, że podjęte ustalenia nie podważają kluczowych dowodów, które były podstawą wyroku skazującego Arkadiusza Kraskę na dożywotnie więzienie. - Nie podważają w szczególności zeznań kilkorga świadków, którzy jednoznacznie rozpoznali Arkadiusz Kraskę jako osobę strzelającą z broni palnej do ofiar przestępstwa. Wiarygodność tych zeznań potwierdzają zapisy monitoringu wideo ze stacji benzynowej, na której doszło do morderstwa – twierdzi prokuratura regionalna.

Śledczy oceniają, że "dowody zebrane w postępowaniu dotyczącym nieprawidłowości popełnionych przez funkcjonariuszy wykonujących czynności w sprawie przeciwko Arkadiuszowi Krasce pozostają jednocześnie bez związku z alibi skazanego w postaci zeznań jego ówczesnej konkubiny i znajomego, którzy twierdzili, że w chwili morderstwa Arkadiusz Kraska przebywał z nimi". - Ich zeznania zarówno sąd, jak i śledczy ocenili jako niespójne i mało wiarygodne – twierdzi prokuratura regionalna.

Do sprawy odniosła się także Prokuratura Krajowa. - Przeprowadzenie ponownego postępowania przed sądem i ponowna drobiazgowa weryfikacja wszystkich dowodów da najlepszą gwarancję pełnego i rzetelnego wyjaśnienia okoliczności morderstwa - mówi Ewa Bialik, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

- Jestem w szoku. Na kilka dni przed rozprawą na polecenie Prokuratury Krajowej wycofano wniosek o uniewinnienie. Ewidentnie chodzi o to, by ochronić sędziego, który mnie skazał – mówi nam Arkadiusz Kraska.

Opinia Prokuratury Krajowej całkowicie podważa wniosek Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. Wirtualna Polska jako jedyna dotarła do dokumentu. Prokurator Bogusława Zapaśnik, która go przygotowała, napisała, że w swojej 40-letniej karierze nie spotkała się z taką sprawą.

Wniosek prokuratury regionalnej obnaża on układ pomiędzy gangsterami i policją. Zastraszając świadków i fałszując dowody, wspólnie doprowadzili do tego, że niewinny - według prokuratury - człowiek odsiaduje wyrok dożywocia. Żeby zamknąć usta Arkadiuszowi Krasce i jego rodzinie, policjant zmusił do seksu partnerkę mężczyzny, a w tym czasie inni funkcjonariusze wywieźli jego małego synka do domu dziecka.

Arkadiusz Kraska został skazany za to, że 8 września 1999 roku w Szczecinie miał zastrzelić Marka C. i Roberta S. Sędzia orzekł dożywocie.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Wyłonił się konkurent Dudy. "Będą walczyć łeb w łeb"

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 15.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 15.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Europa planuje misję wojskową na Ukrainie? Szczegóły rozmów w Berlinie
Europa planuje misję wojskową na Ukrainie? Szczegóły rozmów w Berlinie
Śmiertelny wypadek na Orlej Perci. Nie żyje 20-latek. Podróżował samotnie
Śmiertelny wypadek na Orlej Perci. Nie żyje 20-latek. Podróżował samotnie
Powódź zabrała im dojazd do domu. "Gmina nie ma możliwości odbudowania"
Powódź zabrała im dojazd do domu. "Gmina nie ma możliwości odbudowania"
Mieli zabić 70 jaskółek w Umianowicach. Jest akt oskarżenia
Mieli zabić 70 jaskółek w Umianowicach. Jest akt oskarżenia
Zmarła 37-letnia ofiara pożaru w Gęsi. Osierociła 15-letniego syna
Zmarła 37-letnia ofiara pożaru w Gęsi. Osierociła 15-letniego syna
Skandaliczne słowa Trumpa po śmierci Reinera. "Doprowadzał ludzi do szaleństwa"
Skandaliczne słowa Trumpa po śmierci Reinera. "Doprowadzał ludzi do szaleństwa"
Ukraińskie drony w akcji. Rosyjski okręt podwodny nie miał szans
Ukraińskie drony w akcji. Rosyjski okręt podwodny nie miał szans
Młody Jezus bez brody. Odkrycie archeologów zadziwia
Młody Jezus bez brody. Odkrycie archeologów zadziwia
Zagrożenie w Tatrach. TPN ostrzega narciarzy
Zagrożenie w Tatrach. TPN ostrzega narciarzy
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Atak terrorystyczny w Sydney. Są nowe informacje ws. zamachowca
Atak terrorystyczny w Sydney. Są nowe informacje ws. zamachowca