Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 
aktualizacja 

"Alkoholiku!" Peszko zmieszany z błotem na Clout

W poniedziałek odbyła się konferencja przed galą Clout MMA 5. Na wszystkich panelach było niezwykle gorąco, a podczas pierwszego panelu zwyzywany został sam Sławomir Peszko! Było bardzo gorąco.

"Alkoholiku!" Peszko zmieszany z błotem na Clout
Alkoholiku! Peszko zmieszany z błotem na Clout (YouTube)

Były reprezentant Polski i piłkarz Lechii Gdańsk, Wisły Kraków czy Wieczystej Kraków to obecnie ambasador Clout MMA. W najbliższą sobotę odbędzie się gala Clout 5 w katowickim spodku.

Na kilka dni przed galą odbyła się specjalna konferencja. Już na pierwszym panelu, na którym pojawili się między innymi Piotr Bomba, Natan Marcoń czy Gracjan Sadziński, nie brakowało wielu wyzwisk i wulgaryzmów.

W pewnym momencie zrobiło się gorąco, gdy Natan Marcoń rzucił mikrofonem w Salima Touahriego. Rzut był na tyle mocny, że na twarzy byłego zawodnika UFC pojawiło się drobne rozcięcie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pod Siatką: Kanada naciskała, ale Polacy pokazali charakter. Zobacz kulisy meczu

Touhari na moment opuścił scenę. Zachowanie Marconia potępił ambasador Sławomir Peszko, jednak szybko otrzymał "kontrę" od "Boga Estetyki".

Alkoholiku! Alkoholiku, nie będziesz mnie k*rwa pouczał. Od tego zacznijmy! - powiedział Marcoń w kierunku Peszki.

Peszko boi się o zdrowie zawodników

Sławomir Peszko doskonale odnalazł się w patologicznych konferencjach. W przeszłości w rozmowie z Eurosportem ostro wypowiedział się o świecie freak fightów w Polsce.

Ja się boję czasami, że się stanie jakaś niepotrzebna tragedia. Może nie w klatce, ale na tych wszystkich konferencjach. Rzucanie mikrofonami, niech ktoś nim w głowę dostanie. Można łagodniej to wszystko poprowadzić - ocenił Peszko.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić