Adrian Hulbój| 

Ceny na Wyspach Owczych są astronomiczne. Pokazał "paragon grozy"

19

Już w czwartek piłkarska reprezentacja Polski zagra wyjazdowy mecz z Wyspami Owczymi w ramach eliminacji do Euro 2024. Kibice, którzy wybrali się na ten mecz, z pewnością przecierają oczy ze zdumienia - na widok horrendalnie wysokich cen w nordyckim kraju. Szczegóły zaprezentował dziennikarz "Super Expressu".

Ceny na Wyspach Owczych są astronomiczne. Pokazał "paragon grozy"
Krajobraz Wysp Owczych (PAP, PDA)

Wyspy Owcze są coraz popularniejszym kierunkiem turystycznym. Przewodniki, które opisują ten kraj, zwracają uwagę nie tylko na występujące tam piękne krajobrazy, ale również na... wszechobecną drożyznę. I niestety, na własnej skórze mogą się o tym przekonać kibice, którzy zdecydowali się wyjechać na czwartkowy mecz reprezentacji Polski.

Według doniesień Przemysława Ofiara, dziennikarza "Super Expressu", możemy mówić o prawdziwych "paragonach grozy". Wysłannik dziennika podaje, że w Thorshavn - stolicy kraju - za dwudaniowy obiad z napojem w restauracji serwującej tradycyjne farerskie dania trzeba zapłacić nawet 500 złotych!

Naturalnym wydaje się więc, że wielu polskich kibiców odwiedzających Wyspy Owcze z okazji meczu Biało-Czerwonych będzie szukało oszczędności w postaci np. samodzielnego gotowania. Jednak wizyta w supermarkecie również może przyprawić o zawrót głowy. "Super Express" podaje, że cena zwykłego bochenka chleba na Wyspach Owczych może osiągnąć nawet 23 złote.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce

O powszechnej drożyźnie panującej w tym kraju świadczą również ceny innych podstawowych artykułów spożywczych. Według ustaleń "Super Expressu" kostka sera kosztuje około 13 złotych, a cena małej paczki szynki przekracza 7 złotych. Karton mleka to wydatek 8 złotych, kostka masła 13 złotych, a pomidory sprzedawane są na sztuki (cena jednej to około 2 złote). Z kolei butelka wody to koszt 8 złotych.

"Super Express" sprawdził również, ile kosztują przekąski, które kibice chętnie spożywają w trakcie meczu. Okazuje się, że za chipsy na Wyspach Owczych należy zapłacić co najmniej 12,50 złotych, a duża butelka Coca-Coli kosztuje 17,50 złotych. I chociaż Polacy przyzwyczaili się już do szybko rosnących w naszym kraju cen, to te panujące na Wyspach Owczych z pewnością zaskoczyły niejednego kibica.

Spotkanie między Polską a Wyspami Owczymi rozpocznie się w czwartek o godzinie 20:45. Będzie to pierwszy mecz za kadencji nowego selekcjonera kadry, Michała Probierza. Chcąc zachować szansę na bezpośredni awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy, Biało-Czerwoni nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić