Choroba na Euro? Pamiętaj o jednym. Inaczej zapłacisz fortunę
Już w piątek o g. 21 początek piłkarskiego święta - startuje Euro 2024 w Niemczech. Na turniej, w którym udział bierze reprezentacja Polski, wybiera się wielu kibiców Biało-Czerwonych. Warto pamiętać, że na czas urlopu powinniśmy pomyśleć o swoim zdrowiu. Inaczej pobyt w niemieckim szpitalu może kosztować majątek.
Polacy zagrają na turnieju w Niemczech przynajmniej trzy mecze. Bilety dawno zostały rozprzedane. Organizatorzy spodziewają się dużej liczby polskich kibiców podczas całego turnieju.
Każdy Polak, który wybiera się kibicować na Euro Biało-Czerwonym do Niemiec, powinien zadbać o swoje bezpieczeństwo. Podpowiadamy co zrobić, by ewentualny pobyt w niemieckiej placówce służby zdrowia nie skończył się bankructwem.
Przede wszystkim warto wyrobić kartę Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (ekuz). Karta jest wydawana bezpłatnie - wystarczy przyjść z dowodem osobistym do najbliższego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy trening Polaków w Hanowerze. Biało-Czerwonym towarzyszyły tłumy!
W ramach EKUZ, za pobyt w szpitalu w Niemczech płaci się tylko 10 euro dziennie, a po 28 dniach pobytu w ciągu roku opłata przestaje być naliczana. (...) Za leki i opatrunki na receptę płaci się 10% ceny, ale nie mniej niż 5 i nie więcej niż 10 euro. Leki bez recepty musisz pokryć w całości. Transport do szpitala również jest płatny — 10% wartości, minimalnie 5 i maksymalnie 10 euro – podaje dziennik "Fakt".
Warto pamiętać, że EKUZ to dokument poświadczający, że jej właściciel posiada ubezpieczenie w jednym z krajów UE. EKUZ upoważnia do nieodpłatnej pomocy jedynie w placówkach publicznej służby zdrowia w Niemczech. Karta nie pokryje ewentualnego transportu chorego do Polski. Nie zawiera też ubezpieczenia NNW i OC.
Czytaj również: Już jest nad Polską. Warto zachować ostrożność
W związku z tym, oprócz wyrobienia EKUZ, warto też wykupić odpowiednie ubezpieczenie podróżne. W przeciwnym wypadku, spotkanie z niemiecką służbą zdrowia może skończyć się srogim rachunkiem z tamtejszego szpitala czy innej placówki zdrowotnej.