Chuligani napadli na zagranicznych kibiców w Gdańsku. Właściciele restauracji proszą o pomoc

Kibole Lechii Gdańsk przed finałem Ligi Europy napadli na fanów Manchesteru United i zdemolowali ogródek restauracji. Właściciele gdańskiego lokalu, w którym doszło do ataku, zbierają pieniądze na pokrycie szkód.

Atak chuliganów w GdańskuAtak chuliganów w Gdańsku
Źródło zdjęć: © Twitter.com

We wtorkowy wieczór kibole Lechii Gdańsk napadli na fanów Manchesteru United, którzy przylecieli do Polski na środowy finał Ligi Europy. Anglicy, którzy siedzieli w ogródku jednej z restauracji na Długim Targu w Gdańsku, zostali zaatakowani przez ok. 20-30 polskich chuliganów.

W ruch poszły kufle, butelki i stoliki. Ogródek restauracyjny został zdemolowany. W środę policja poinformowała, że w związku ze sprawą zatrzymała czterech podejrzanych mężczyzn w wieku 21, 26, 31 i 37 lat. To mieszkańcy Gdańska, którzy są związani ze środowiskiem pseudokibiców.

Policjanci znają tożsamość kolejnych sprawców. Ich zatrzymanie jest kwestią czasu - poinformowali mundurowi.

Właściciele zdemolowanej restauracji proszą o pomoc

Tymczasem właściciele restauracji Jack's Bar Fahrenheit, gdzie doszło do ataku, proszą o pomoc. Zbierają pieniądze na pokrycie szkód wyrządzonych przez kiboli. Straty wyceniono na 10 tys. zł. Zbiórka znajduje się TUTAJ.

Po kilku miesiącach zamknięcia restauracji w końcu mogliśmy się spotkać w ogródku Jack's Bar Fahrenheit i wspólnie cieszyć się powrotem do normalności. Dodatkowo mieliśmy zaszczyt gościć kibiców z całego świata, którzy w naszej restauracji świętowali wielkie wydarzenie sportowe. Niestety ten wieczór zakończył się scenariuszem, jakiego nikt by nie przewidział. Zanim ktokolwiek zauważył, nasz ogródek zamienił się w istny armagedon. Potępiamy takie zachowanie. W restauracjach sieci Jack's Bar zawsze spotykaliśmy się, by wspólnie przeżywać sportowe emocje i kibicować ulubionym drużynom, jednak wczorajsze wydarzenia są idealnym przykładem, jak nie kibicować - napisali właściciele lokalu.
Prosimy o wsparcie, które pozwoli nam pokryć koszt feralnego wieczoru, który, mamy nadzieję, już więcej się nie powtórzy - apelują.

Zobacz także: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Dostała zastrzyk w pośladki. Bizneswoman z Brazylii nie żyje
Dostała zastrzyk w pośladki. Bizneswoman z Brazylii nie żyje
Ostrzeżenia IMGW. W tym regionie może gwałtownie wzrosnąć poziom wód
Ostrzeżenia IMGW. W tym regionie może gwałtownie wzrosnąć poziom wód
Zanurz w jajku i usmaż na patelni. Prosty pomysł na błyskawiczne śniadanie
Zanurz w jajku i usmaż na patelni. Prosty pomysł na błyskawiczne śniadanie
Nowe odkrycia na Wyspie Wielkanocnej. To zmienia historię
Nowe odkrycia na Wyspie Wielkanocnej. To zmienia historię
Czekali na to 25 lat. Znaleźli szklaną żabę w Ekwadorze
Czekali na to 25 lat. Znaleźli szklaną żabę w Ekwadorze
"Chyba nie oddycha". Mocne nagranie z policji
"Chyba nie oddycha". Mocne nagranie z policji
Samoloty zderzyły się w powietrzu. Nie żyje studentka z Kanady
Samoloty zderzyły się w powietrzu. Nie żyje studentka z Kanady
Łowcy cieni CBŚP w akcji. Zatrzymano czterech poszukiwanych przestępców
Łowcy cieni CBŚP w akcji. Zatrzymano czterech poszukiwanych przestępców
Liski bawiły się w lesie. Nagle jeden zauważył kamerę
Liski bawiły się w lesie. Nagle jeden zauważył kamerę
Dramat w Łebie. Plażowicz reanimowany półtorej godziny
Dramat w Łebie. Plażowicz reanimowany półtorej godziny
Nadciąga z Polski. Szwedzi piszą o nadchodzącym chaosie
Nadciąga z Polski. Szwedzi piszą o nadchodzącym chaosie
Zbliża się koniec znanej nam Europy? Ekonomista bije na alarm
Zbliża się koniec znanej nam Europy? Ekonomista bije na alarm