Co on narobił?! Przez niego drużyna odpadła z turnieju
O Ericu Baillym mówi się na całym świecie. Zawodnik Manchesteru United i reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej zyskał rozgłos nie ze względu na sportowe osiągnięcia, a to, co zrobił podczas meczu Pucharu Narodów Afryki. Jego kuriozalny błąd był katastrofalny w skutkach.
Fatalny błąd piłkarza na Pucharze Narodów Afryki 
Trwa Puchar Narodów Afryki. W meczu 1/8 finału doszło do pojedynku reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej z Egiptem. Spotkanie było niezwykle wyrównane.
W regulaminowym czasie gry był bezbramkowy remis. Rozstrzygnięcia nie dała także dogrywka. Konieczne było przeprowadzenie konkursu rzutów karnych.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Początkowo piłkarze obu drużyn się nie mylili. Na początek trzeciej serii do piłki podszedł Eric Bailly, który na co dzień występuje w Manchesterze United.
Czytaj także: Puściły mu nerwy. Pokazał to kibicom
Fatalny błąd piłkarza. Okazał się kosztowny
Wziął bardzo krótki rozbieg. W ten sposób spróbował skopiować styl swojego klubowego kolegi Bruno Fernandesa. Później oddał strzał, jakby od niechcenia.
Jego taktyka okazała się błędna. Mohamed El-Shenawy zdołał obronić strzał. Konsekwencje okazały się niezwykle kosztowne dla reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej. Żaden z kolejnych zawodników się już nie pomylił i zespół odpadł z turnieju.
W sieci rozpętała się burza. Kibice skrytykowali Bailly'ego, którego błąd doprowadził do porażki zespołu. W ćwierćfinale Egipt zmierzy się z Marokiem.
