Do studia Clout zadzwonił Stonoga. Tak zwrócił się do Schreiber

Środowy (29.02) "Roast", a więc program promujący galę Clout MMA 4, miał nieoczekiwany przebieg. W pewnym momencie do studia zadzwonił Zbigniew Stonoga, który mówiąc do Marianny Schreiber, używał pieszczotliwego określenia.

Na zdjęciu od lewej: Marianna Schreiber i Zbigniew StonogaNa zdjęciu od lewej: Marianna Schreiber i Zbigniew Stonoga
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Instagram Marianna Schreiber, Instagram Zbigniew Stonoga

Według pierwotnych planów federacji Clout MMA środowy program "Roast" miał być podzielony na dwa panele. W pierwszym spotkać miały się Lexy Chaplin i Marta Linkiewicz, a w drugim Marianna Schreiber i Małgorzata "Magical" Zwierzyńska. Założenie to zburzyła jednak żona posła PiS, która w trakcie pierwszego panelu telefonicznie skonfrontowała się z Chaplin, a potem pojawiła się w studiu, kontynuując rozmowę na żywo.

Niedługo później w studiu usiadła też jej rywalka, a granica między poszczególnymi częściami programu ostatecznie się zatarła. W pewnym momencie do studia zadzwonił nieoczekiwany gość - popularny w internecie Zbigniew Stonoga.

Stonoga swoje pytania kierował głównie do Schreiber. Co ciekawe, przez cały czas podkreślał swoją sympatię do żony posła PiS. Kilkukrotnie mówił do niej per "Maleńka". Rozmowa między tą dwójką dotyczyła głównie kwestii finansowych. Stonoga nawiązał do głośnego wpisu Schreiber, która deklarowała, że za walkę zarobi milion złotych. "Czy uniesiesz ciężar sześciocyfrowej wygranej" - zapytał (Stonodze prawdopodobnie chodziło o wspomniany milion.)

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: Ronaldo szaleje. Tylko zobacz, co zrobił na treningu

Tak, to był żart, przecież ja tu nie dostaję sześciocyfrowej wygranej. Tak mnie nisko cenią, że ledwo mi na chleb starcza - odpowiedziała żartobliwie.  

Stonoga postanowił też poruszyć ze Schreiber o jej motywację do walki. Popularny w internecie działacz zapytał o to, w ilu procentach jej udział w Clout MMA wynika z "parcia na szkło", a w ilu z pobudek finansowych.

60/40. Po co mi udawać, że jestem filantropem. Nie przebywam przecież z osobami, które mnie obrażają za darmo. (...) Mi płacą dobrze, jak na moje umiejętności marketingowo-sportowe, nie narzekam. Gdybym narzekała, nie byłoby mnie tu. Na pewno daje mi to dużo niezależności i radości - oceniła.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uczeń pobił nauczycielkę. Mocne słowa dyrektorki
Uczeń pobił nauczycielkę. Mocne słowa dyrektorki
Siostry chcą pojechać razem na igrzyska. Każda w innej dyscyplinie
Siostry chcą pojechać razem na igrzyska. Każda w innej dyscyplinie
Zrobił jej zdjęcie na S1. Ludzie aż się zagotowali
Zrobił jej zdjęcie na S1. Ludzie aż się zagotowali
"FAZ" o sabotażu na polskiej kolei. Możliwy "nowy wymiar" wojny Rosji
"FAZ" o sabotażu na polskiej kolei. Możliwy "nowy wymiar" wojny Rosji
Kradzież pod Poznaniem. Opublikowano wizerunek mężczyzny
Kradzież pod Poznaniem. Opublikowano wizerunek mężczyzny
KCNA ostrzega przed "nuklearnym dominem". Seul odpowiada
KCNA ostrzega przed "nuklearnym dominem". Seul odpowiada
Ludzie byli w szoku. Turysta ignorował zagrożenie. Sceny w Yellowstone
Ludzie byli w szoku. Turysta ignorował zagrożenie. Sceny w Yellowstone
Bili się na środku drogi. Nagranie obiega sieć
Bili się na środku drogi. Nagranie obiega sieć
Pani Dorota czeka w bólu. "Zaczęłam płakać"
Pani Dorota czeka w bólu. "Zaczęłam płakać"
Maduro gotowy do spotkania z Trumpem? Padła zapowiedź
Maduro gotowy do spotkania z Trumpem? Padła zapowiedź
Skandal na cmentarzu. Mieszkańcy są w szoku
Skandal na cmentarzu. Mieszkańcy są w szoku
Lewandowski po wygranej z Maltą. "Przyda nam się zimny prysznic"
Lewandowski po wygranej z Maltą. "Przyda nam się zimny prysznic"