Dostała lanie od Igi Świątek. Ze szczegółami opisała, jak się czuła

2

Na początku października 2023 roku Magda Linette po raz pierwszy w karierze zmierzyła się z Igą Świątek. Obecna liderka światowego rankingu WTA rozbiła rodaczkę 6:1, 6:1. W wywiadzie dla Canal+ Sport 24. rakieta świata opisała, jak się czuła po sromotnej porażce.

Dostała lanie od Igi Świątek. Ze szczegółami opisała, jak się czuła
Na zdjęciu: Magda Linette i Iga Świątek (Krzysztof Porębski/WP SportoweFakty) (Getty Images, VCG)

Za Magdą Linette najlepszy sezon w karierze. Już na początku 2023 nasza tenisistka dotarła do półfinału wielkoszlemowego Australian Open. W kolejnych turniejach nie radziła sobie tak dobrze, ale zakończyła rok na wysokim 24. miejscu w światowym rankingu WTA.

Jednak nie po jej myśli ułożyła się końcówka sezonu. Wszystko zaczęło się od porażki z Igą Świątek w turnieju WTA 1000 w Pekinie. 4 października dwie najlepsze polski tenisistki zmierzyły się ze sobą po raz pierwszy w karierze. Wówczas obecna liderka światowego rankingu rozbiła rodaczką 6:1, 6:1.

Od tego spotkania Linette przegrała sześć kolejnych. Tym samym zanotowała nieudane występy w turniejach WTA Elite Trophy i Pucharze Billie Jean King, w którym to reprezentowała Polskę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: kapitalny "centrostrzał" w Bytomiu. Po nim poszli za ciosem

Polka po zakończonym sezonie udzieliła wywiadu dla Canal+ Sport. W nim wróciła do spotkania ze Świątek, który mocno na nią wpłynęło.

- Moje odczucia po tym wszystkim, to był dramat. Mówiłam sobie: "Jezus Maria, co teraz się wydarzy". Ale później pomyślałam sobie, że gorzej... dużo gorzej już być nie może, więc mam taki dobry punkt wyjścia - stwierdziła Linette po meczu, w którym zdobyła dwa gemy.

Mimo że starcie dwóch najlepszych polskich tenisistek zapowiadało się ciekawie, to potrwało nieco ponad godzinę. Poznanianka nie ukrywała, że sromotna porażka podłamała ją

- Na samym początku też zrobiłam z tego trochę dramat mojemu teamowi, byłam trochę załamana tym - wyznała Polka.
- Ale potem naprowadzili mnie. Powiedzieli, że wiem, co zrobiłam źle, czego nie robić następnym razem, i mam czystą kartę, by następnym razem było lepiej. I tak będę próbowała do tego podejść. Bo nie będę mieć już żadnej presji. Ostatnio było gładko, a teraz może być tylko lepiej - dodała na koniec.

Linette fatalnie zakończyła sezon i musi się skupić na przygotowaniach do kolejnego. Już w styczniu będzie bronić punktów zdobytych w Australii. W przypadku słabego występu, zanotuje spory spadek w światowym rankingu WTA. Impreza w Melbourne wystartuje 14. dnia wspomnianego miesiąca.

Autor: JFO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić