Dużo hałasu o małą przekąskę. Piłkarze musieli użyć fortelu
Sofyan Amrabat zbiegł do ławki rezerwowych po banana w minutach doliczonych do meczu z Interem Mediolan. W tym samym czasie jego kompan z zespołu udawał kontuzję.
Sofyan Amrabat jest muzułmaninem i ściśle przestrzega zasad postu w ramadanie. Także w dniach, w których rozgrywa mecze. W sobotę przeciwnikiem Amrabata i jego kompanów z ACF Fiorentiny był Inter Mediolan.
Mecz rozpoczął się o godzinie 18 według czasu w Polsce i we Włoszech. Muzułmanie w okresie ramadanu mogą jeść tylko po zachodzie słońca, więc Sofyan Amrabat nie mógł posilić się w godzinach przed wyjściem na boisko.
Zrobił to dopiero w doliczonych minutach, które były rozgrywane po zmroku. Reprezentant Maroka potrzebował energii na końcówkę pojedynku i w pośpiechu spałaszował banana. Był to jeden z najszybszych sposobów na posilenie się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Piłkarze Fiorentiny potrzebowali fortelu, żeby akcja Sofyana Amrabata doszła do skutku. Kiedy Marokańczyk posilał się bananem, jego kompan z zespołu udawał bolesną kontuzję. Na boisko wbiegli medycy, a całe zamieszanie było niemal na sto procent zaplanowane.
Ostatecznie wszystko przebiegło po myśli zespołu z Florencji. Sofyan Amrabat rozegrał ostatnie minuty meczu wzmocniony szybkim posiłkiem, a drużyna zwyciężyła 1:0 w Mediolanie. Fiorentina jest mocno rozpędzona i wygrała z ostatnimi ośmioma przeciwnikami.
Post w ramadanie trwa do 21 kwietnia. Obejmie on oba mecze Fiorentiny z Lechem Poznań w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. 13. dnia miesiąca o godzinie 21 rozpocznie się konfrontacja w Polsce, a do rewanżu we Włoszech dojdzie tydzień później o godzinie 18:45.
Sofyan Amrabat będzie jednym z zawodników, na którego mistrzowie Polski muszą uważać. Bardzo dobrze zaprezentował się on między innymi w mistrzostwach świata 2022.