Hiszpania żyje aferą z Lewandowskim. Ujawniają kulisy konfliktu
Konflikt w kadrze narodowej narasta. Robert Lewandowski ogłosił, że nie zagra więcej dla Polski, dopóki selekcjoner Michał Probierz nie opuści stanowiska. Decyzja ta jest wynikiem głębokiego sporu między zawodnikiem a trenerem, który zaostrzył się po odebraniu kapitańskiej opaski Lewandowskiemu. Oto co piszą o tym w Hiszpanii.
Hiszpański portal sport.es zauważa, że relacje między Robertem Lewandowskim a Michałem Probierzem uległy całkowitemu rozpadowi.
Usunięcie Lewandowskiego z roli kapitana reprezentacji miało być krokiem, który przekreślił szanse na jakąkolwiek przyszłą współpracę - podkreślają dziennikarze.
Polskie media informowały o buntowniczych nastrojach wśród piłkarzy wobec napastnika FC Barcelony. Zgodnie z relacjami, zawodnicy zareagowali owacją na stojąco, gdy Probierz ogłosił decyzję o przekazaniu opaski kapitańskiej Piotrowi Zielińskiemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oberwanie chmury. Drogi były nieprzejezdne, a ludzie uciekali do sklepów
Konflikt ma swoje korzenie w marcowym zgrupowaniu reprezentacji, kiedy to Lewandowski postanowił oszczędzać siły przed meczem Barcelony i ograniczył swój udział w spotkaniu z Maltą (2:0).
Decyzja ta nie spodobała się ani sztabowi, ani kolegom z drużyny. Dodatkowo, po wejściu na boisko, Lewandowski miał krytykować zarówno grę zespołu, jak i decyzje trenera, co zostało odebrane jako przejaw arogancji - czytamy w hiszpańskim źródle.
Sytuację zaogniła nieobecność Lewandowskiego na ostatnich meczach reprezentacji, w tym w kluczowych spotkaniach decydujących o przyszłości Polski w eliminacjach.
Publiczne i wewnętrzne niezadowolenie z jego decyzji skłoniło Probierza do stanowczych działań - dodają Hiszpanie.
Zaczęło się od komunikatu "Lewego"
26 maja Robert Lewandowski ogłosił, że nie przyjedzie na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski, tłumacząc się zmęczeniem.
Na pierwszym ze spotkań - towarzyskim z Mołdawią, które było zarazem pożegnaniem Kamila Grosickiego z kadrą (6.06) - ostatecznie się pojawił, w roli kibica.
Dwa dni później okazało się, że Michał Probierz odebrał Lewandowskiemu opaskę kapitana reprezentacji, przekazując ją Piotrowi Zielińskiemu. Reakcja gwiazdy FC Barcelony była natychmiastowa. Kilkadziesiąt minut później "Lewy" ogłosił w mediach społecznościowych, że w kadrze prowadzonej przez obecnego selekcjonera już nie zagra.
Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu kiedy jest trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski - oświadczył Lewandowski, co wywołało szerokie reakcje zarówno w Polsce, jak i za granicą.