Jan Tomaszewski trafił do szpitala. Potrzebna była nagła reakcja

Jan Tomaszewski trafił do szpitala. Legendarny bramkarz reprezentacji Polski przekazał przeprosiny widzom programu "Futbologia", ponieważ nie mógł wziąć w nim udziału. Zdradził, jak potraktowano go w placówce szpitalnej.

Jan TomaszewskiJan Tomaszewski
Źródło zdjęć: © AKPA
Karol Osiński

Jan Tomaszewski w ostatnich latach pełni funkcję eksperta "Super Expressu" ds. piłki nożnej i piłkarskiej reprezentacji Polski.

We wtorek, 12 listopada na kanale YouTube tabloidu miał odbyć się kolejny odcinek programu "Futbologia", w którym dziennikarze i eksperci mieli omawiać przygotowywania "Orłów" Michała Probierza do meczów przeciwko Portugalii i Szkocji w ramach Ligi Narodów UEFA.

Jan Tomaszewski trafił do szpitala

Były bramkarz m.in. Legii Warszawa nie mógł wziąć w nim udziału, ponieważ, jak poinformowało źródło, trafił do szpitala. Na szczęście nie wydarzyło się nic poważnego, ponieważ już po południu będzie mógł wyjść do domu. Przekazał, co dokładnie mu dolegało.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zakościelny odpowiedział Pavlović i podkreślił, że czasami nie zgadza się z opiniami jury i zaapelował do widzów

Proszę przeprosić Widzów i przekazać, że nie zdążę na program, bo mam lekkie problemy zdrowotne. Miałem za wysokie ciśnienie, w szpitalu dali mi leki i kroplówkę. Po południu planuję wrócić do domu - powiedział Jan Tomaszewski "Super Expressowi".

Jan Tomaszewski, zdobył międzynarodową sławę dzięki swoim występom na Mistrzostwach Świata w 1974 roku. Był kluczowym zawodnikiem reprezentacji Polski, przyczyniając się do zdobycia trzeciego miejsca na tym turnieju. Najbardziej pamiętnym momentem jego kariery był mecz eliminacyjny do Mistrzostw Świata w 1973 roku przeciwko Anglii, w którym bronił spektakularnie, co dało mu przydomek "Człowiek, który zatrzymał Anglię."

Tomaszewski występował w polskich klubach, takich jak m.in. ŁKS Łódź i Śląsk Wrocław, a także grał krótko w Belgii oraz Hiszpanii. Po zakończeniu kariery sportowej zaangażował się w działalność publicystyczną oraz polityczną.

Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł