LAK| 

Kontrowersja w walce Pudzianowskiego. Kąśliwy komentarz jego rywala

69

Nie było sensacji w walce wieczoru KSW 59. Mariusz Pudzianowski rozbił Nikolę Milanovicia. Pojedynek potrwał minutę i 12 sekund. Choć nie obyło się bez kontrowersji w tej walce. O tym wspomina Serb.

Kontrowersja w walce Pudzianowskiego. Kąśliwy komentarz jego rywala
Pudzianowski (KSW)

Pierwotny rywal "Pudziana", Serigne Ousmane "Bombardier" Dia, doznał ataku ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego i musiał być hospitalizowany. Wykluczyło to udział Senegalczyka w starciu z Polakiem.

Organizatorom udało się znaleźć następcę. Został nim Nikola Milovanović. Dla pochodzącego z Serbii wojownika był to debiut w formule MMA. Ma na koncie tytuł mistrza Polski w sambo oraz trzykrotnie sięgał po złoty medal na mistrzostwach Polski w judo w kategorii masters.

Serb bez wahania podjął wyzwanie w postaci starcia z Mariuszem Pudzianowskim i wskoczył do pojedynku dosłownie na kilka godzin przed nim. Pojawił się między innymi w Fame MMA, gdzie pracował jako... ochroniarz. Łodzianin znany jest też ze współpracy z Marcinem Gortatem.

Nie obyło się bez kontrowersji

Pojedynek zakończył się bardzo szybko. 41-latek zepchnął Pudzianowskiego do klinczu, ale tam "Pudzian" szybko zrobił swoje. Serb próbował obalić, ale to był fatalny pomysł. Strongman rozbił go w parterze. Walka potrwała minutę i 12 sekund.

Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Sporo emocji wzbudziła sytuacja, w której "Pudzian" chwycił się ręką siatki w klatce, co jest niedozwolone. Nawiązać do tego w swoim komentarzu postanowił sam Milovanović.

Nigdy nie jest za późno w realizowaniu swoich planów i marzeń. Czasami życie płata figle i dzieją się rzeczy nieplanowane, które osiągasz nutą przypadku. Dziękuję Pudzianowskiemu za walkę, ale jeszcze się złapiemy na macie na treningu w formule judo (siatka uratowała). Podziękowania dla wszystkich, którzy trzymali kciuki - napisał Serb.
Brawa dla ciebie, że się zgodziłeś. Byłem przygotowany naprawdę dobrze. Nie bałem się walki z "Bombardierem". Nie mogłem pokazać tego, co chciałem. Czasami siła wyższa się dzieje - powiedział po walce "Pudzian".
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Zobacz także: Gortat mocno o Skrzydlewskim. "Jego komentarze były wręcz śmieszne"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić