LeBron James: koszykarz czy influencer? Zgarnia miliony za post

3

Zarobki koszykarzy NBA od zawsze robią wrażenie. LeBron James w najlepszej lidze świata utrzymuje się od lat, nikogo więc nie dziwi jego ogromna popularność w sieci.

LeBron James: koszykarz czy influencer? Zgarnia miliony za post
LeBron James (Instagram.com)

LeBron James to jeden z najbardziej rozpoznawalnych koszykarzy na świecie. Na Instagramie ma ponad 131 milionów fanów, a praktycznie co kilka sekund przybywają mu nowi obserwatorzy.

Sportowiec skończy w grudniu 38 lat. Karierę rozpoczął w 2003 roku, w drafcie został wybrany z numerem 1 do Cleveland Cavaliers. Miał wtedy 19 lat. Czy już wtedy można było się spodziewać, że zostanie jednym z najlepszych koszykarzy w historii?

Minimalna pensja gracza NBA wynosi 1,8 miliona dolarów na sezon. Oczywiście James zarabia znacznie więcej. Według danych serwisu thehustle.co, zawodnik Los Angeles Lakers inkasuje 542 tysiące dolarów za mecz.

To kwota imponująca, ale jest pokłosiem ciężkiej pracy. Wiele lat treningów, zdobywania doświadczenia i rywalizacji na najwyższym poziomie sprawia, że LeBron James cały czas jest na sportowym topie.

Niebotyczne pieniądze

Tak też było od początku, jeśli chodzi o reklamy. Przed pierwszym meczem w NBA podpisał kontrakt z marką Nike wart 90 milionów dolarów. Teraz, dzięki swoim zasięgom w sieci, może zarabiać kolejne miliony.

Ponad 130 milionów obserwatorów to świetny wynik. JeffBet, serwis bukmacherski, wyliczył, że koszykarz za sponsorowany post może inkasować co najmniej 428 tysięcy dolarów, czyli ponad 2 miliony złotych.

Stephen Curry, aktualnie najlepszy gracz NBA, nie ma takiego audytorium. Jego śledzi mniej niż 50 milionów osób. Z drugiej strony, LeBron James musi się jeszcze trochę postarać, żeby dogonić Cristiano Ronaldo. Portugalczyka na Instagramie obserwuje ponad 476 milionów.

Zobacz także: Zrobił to w stylu Messiego! Gol, że palce lizać (wideo)
Autor: DKP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić