"Mamy mnóstwo Natasz". Ogłosili transfer i wywołali wściekłość

Rosyjski klub CSKA Moskwa pozyskał nowego piłkarza Yusufa Yaziciego. Sposób, w jaki zespół to ogłosił, wzbudził mnóstwo kontrowersji.

"Mamy mnóstwo Natasz". Ogłosili transfer i wywołali wściekłość
Yusuf Yazici (Instagram)

Jak łatwo i szybko wywołać oburzenie kibiców w Internecie? Udowodnił to rosyjski zespół CSKA Moskwa. Czwarty zespół tamtejszej ligi zakontraktował nowego piłkarza Yusufa Yaziciego. Turek został wypożyczony z francuskiego Lille - z możliwością wykupu na stałe.

Przygoda Yaziciego w Moskwie nie zaczęła się zbyt dobrze. Nie z winy piłkarza, a z winy klubu. CSKA postanowiło ogłosić to wypożyczenie, publikując w mediach społecznościowych zrzut ekranu z wymiany zmyślonych wiadomości między kontem zespołu a kontem zawodnika w mediach społecznościowych.

Turecki piłkarz - według zrzutu ekranu - nie odpisał na siedem kolejnych wiadomości. CSKA napisało wówczas:

Yusuf, to Rosja, mamy tu mnóstwo Natasz!

I dopiero na tę wiadomość zareagował Turek:

Pięć minut, jestem w drodze! - czytamy.

Post CSKA Moskwa z ustawionymi wiadomościami szybko zniknął z profilu klubu. Wywołał wielkie oburzenie wśród rosyjskich kibiców. Konto Russian Football News na Twitterze nazwało to "jednym z najdziwniejszych i najbardziej okropnych sposobów na ogłoszenie transferu". Nie brakowało komentarzy, które zarzucały klubowi, że poniża miejscowe kobiety.

Przedstawiciele klubu opamiętali się i przeprosili za ten wpis.

Początkowo mieliśmy inny pomysł, ale pod nieobecność gracza nie mogliśmy go zrealizować. Biorąc pod uwagę ograniczenia czasowe, wymyśliłam inny scenariusz, który był nieodpowiedni i obraźliwy dla wielu. Jeszcze raz przepraszam naszych fanów, a zwłaszcza kobiety i Yusufa - napisała Katerina Kirilcheva, odpowiedzialna za klubowe media.
Zobacz także: Grzegorz Krychowiak zmieni dyscyplinę?! Do sieci trafiło wymowne wideo
Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić