Mateusz Borek grzmi po zwolnieniu Michniewicza. Aż rzucił mięsem

Dziennikarz nie odmówił sobie komentarza po odejściu Czesława Michniewicza z reprezentacji Polski. Mateusz Borek w pewnym momencie przestał przebierać w słowach.

Mateusz Borek i Czesław MichniewiczMateusz Borek i Czesław Michniewicz
Źródło zdjęć: © YouTube | Kanał Sportowy

W czwartek media obiegła informacja o nieprzedłużeniu kontraktu z selekcjonerem Czesławem Michniewiczem. Tym samym odejdzie on ze stanowiska wraz z końcem roku i rozpoczęły się już poszukiwania nowego trenera reprezentacji Polski. Michniewicz żegna się po mistrzostwach świata 2022, z których Polska została wyeliminowana przez Francję w meczu o awans do ćwierćfinału.

Nie jestem zdziwiony, ponieważ klimat wokół tej sprawy zrobił się brudny, mętny, pełny kontrowersji i złych emocji. Dla mnie było dość oczywiste, że trener przestanie pełnić funkcję - mówi Mateusz Borek w swoim vlogu w "Kanale Sportowym".
Zalecam prezesowi Kuleszy i zarządowi Polskiego Związku Piłki Nożnej dokładne przeanalizowanie i zweryfikowanie kolejnego selekcjonera. Tak żeby dać mu szansę popracowania do kolejnego mundialu. Zatrudnianie trenera na 10-11 miesięcy jest komedią i paranoją. W ten sposób niczego nie zbudujemy - dodaje Borek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Dziennikarz nie przebierał w słowach

Mateusz Borek wypoczywa po mistrzostwach świata 2022, w czasie których komentował mecze w Telewizji Polskiej, a także prowadził vloga w Kanale Sportowym. Borek pracował między innymi jako komentator dwóch meczów reprezentacji Polski, a także półfinału Francja kontra Maroko. Aktualnie przebywa pod palmami w Tajlandii.

Znany dziennikarz skomentował również aferę związaną z premiami. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział przyznanie ponad 30 milionów złotych reprezentantom Polski za wyjście z grupy mistrzostw świata. To oburza Mateusza Borka, podobnie jak rozmowy Michniewicza z polskim rządem za plecami Kuleszy.

Jak można spotykać się z premierem i dyskutować o pieniądzach, nawet niby w żartach, bez wiedzy prezesa PZPN-u? To tak jakby pracownik Kanału Sportowego, bez wiedzy właścicieli, dogadał się z kimś na premię za pracę wykonaną pod szyldem Kanału Sportowego. To wiecie co? Wyp************ go w minutę, a nie czekali z tym kilka tygodni. Nie było innej możliwości rozwiązania tego tematu - mówi Borek.
Wybrane dla Ciebie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"