VDB| 

Mężczyzna pobił ją w ringu. Teraz zabrała głos. Ma jasny plan

20

Urszula Siekacz podjęła się trudnego zadania jakim była walka z mężczyzną. Okazało się, że znana arm wrestlerka zdecydowanie uległa TikTokerowi. Teraz zawodniczka zabrała głos po dotkliwej porażce.

Mężczyzna pobił ją w ringu. Teraz zabrała głos. Ma jasny plan
Urszula Siekacz (Instagram.com)

Starcie Urszuli Siekacz z Piotrem MuaBoy'em przeszło do historii polskiego MMA. Był to pierwszy pojedynek kobiety z mężczyzną. Niestety dla płci pięknej skończyło to się dotkliwą porażką po tym jak TikToker zasypał znaną arm wrestlerkę gradem ciosów w drugiej rundzie.

Ostatecznie okazało się, że ta walka przyćmiła nawet kolejny już powrót Marcina Najmana. Urywki pojedynku pokazywały media na całym świecie i można śmiało powiedzieć, iż głównie to zestawienie spotykało się z krytyką.

Jednakże jak się okazuje, po tym starciu Urszula Siekacz nie zamierza kończyć przygody z MMA. Nawet więcej, w mediach społecznościowych zapowiedziała, że to dopiero jej początek z tą dyscypliną.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
"Witam wszystkich minęły 4 dni od walki. Ja lecę na trening. Dziękuję wszystkim za ogrom wiadomości. Postaram się wszystkim odpisać. Odnośnie dalszych planów chce 2 walki z kobietami, następnie rewanż z MuaBoy'em. Wiem co zawiodło w następnej walce będzie bity. Tak więc ostre treningi i lecimy dalej" - napisała Urszula Siekacz.

Kiedy nastąpi powrót Urszuli Siekacz do oktagonu? Na ten moment nie wiadomo. Jednakże niemalże pewne jest, iż nastąpi on w ramach organizacji MMA-VIP prowadzonej przez Marcina Najmana.

Zobacz także: Ile?! Nie uwierzysz jak długo trenował do walki "Mua boy"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić