Michniewicz przyszedł do dziennikarzy. Zszokowało go to, co zastał

Trener Legii Warszawa, Czesław Michniewicz, został powitany jak król. Był w wielkim szoku, gdy to zobaczył. - Muszę ten dzień zapisać w kalendarzu - mówił z uśmiechem na ustach.

legiaCzesław Michniewicz
Źródło zdjęć: © Twitter

W czwartek kibice Legii Warszawa mieli powody do wielkiego świętowania. Mistrzowie Polski po dramatycznym meczu pokonali Slavię Praga 2:1 i awansowali do fazy grupowej Ligi Europy.

To wielki sukces zespołu Czesława Michniewicza, patrząc na kadrę Legii i skalę przeciwnika. Nic dziwnego, że piłkarze długo świętowali wielki triumf z kibicami, których na trybunach było ponad 20 tysięcy. Były wspólne śpiewy, tańce i runda honorowa po całym stadionie. "Nie poddawaj się" - długo i głośno niosło się przy Łazienkowskiej 3.

Trenera Michniewicza w iście królewski sposób powitali także dziennikarze na pomeczowej konferencji prasowej. W sali konferencyjnej przy Łazienkowskiej 3 rozległy się gorące brawa. Szkoleniowiec Legii był w wielkim szoku, gdy to zobaczył. Zareagował spontanicznie, a po chwili dodał: Dziękuję za miłe powitanie. Nigdy mi się to jeszcze nie zdarzyło w karierze trenerskiej. Będę ten dzień pamiętał. To wyjątkowy dzień. 26 sierpnia!

Dziennikarze brawami powitali Czesława Michniewicza po meczu ze Slavią Praga - donosi serwis legia.net, który wrzucił do sieci nagranie.

Z kim zagra Legia w Lidze Europy?

SSC Napoli (5. miejsce w poprzednim sezonie Serie A), Leicester City (5. miejsce w Premier League) i Spartak Moskwa (wicemistrz Rosji) - to zespoły, z którymi przyjdzie się zmierzyć w grupie D podopiecznym Czesława Michniewicza. Próżno szukać drugiego tak trudnego zestawu.

Rywalizacja w fazie grupowej Ligi Europy wystartuje 16 września i potrwa do 9 grudnia. Zwycięzcy ośmiu grup awansują bezpośrednio do 1/8 finału, natomiast drużyny, które zajmą drugie miejsca, znajdą się w 1/16 finału. Na tym samym etapie do gry dołączą ekipy, które zajmą trzecie pozycje w grupach Ligi Mistrzów.

Niespodziewany złoty medal dla Polaka na Igrzyskach. Korzeniowski: Jestem absolutnie zachwycony

Wybrane dla Ciebie
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?