"Na ten moment kończę". Gwiazdor zaskoczył po gali Fame

To jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników na galach freak fightowych. Amadeusz "Ferrari" Roślik był wściekły po ostatniej walce. Złożył niespodziewaną deklarację w sprawie swojej przyszłości.

Na zdjęciu: Amadeusz RoślikNa zdjęciu: Amadeusz Roślik
Źródło zdjęć: © Instagram

Na gali Fame 20 27-latek wygrał ćwierćfinał turnieju ze względu na dyskwalifikację Krystiana "Krychy" Wilczaka. Następnie jego przeciwnikiem był Maksymilian "Wiewiór" Wiewiórka.

Amadeusz "Ferrari" Roślik wdał się w bójkę z rywalem na konferencji prasowej przed jubileuszowym wydarzeniem. W ten sposób znowu postanowił przypomnieć o sobie fanom.

W sobotę tuż przed wejściem do oktagonu "Ferrari" miał zgłosić, że doznał skurczu kostki. Jak tłumaczył w rozmowie z portalem mma.pl, sędzia nie zareagował na jego problemy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: piękny gest tenisisty. Kamera wszystko wyłapała

Ten pojedynek był dość wyrównany. W ostatecznym rozrachunku sędziowie jednogłośnie zdecydowali, że na zwycięstwo zasłużył "Wiewiór", który po wygranej na punkty awansował do finału turnieju.

Roślik był wściekły po sobotniej porażce i dał wyraz swoim emocjom. Kibice mogli być zaskoczeni słowami gwiazdora, który przynajmniej w najbliższym czasie nie pojawi się w klatce.

- Na ten moment kończę z freak fightami. Nie chcę mówić, że nigdy nie wrócę, ale póki co podziękuję - wypalił "Ferrari".

Rozgoryczony po walce zawodnik nie gryzł się w język. Amadeusz Roślik uważa, że zapracował sobie na zdecydowanie lepsze traktowanie ze strony przedstawicieli federacji.

- Postawiłem swoje nazwisko na szali i oni uznali, że ich nie obchodzi to, że walczę ze skurczem. To znaczy, że nie jestem tu szanowany. Dostałem kosę pod żebro - dodał.

Roślik w ostatnim czasie był jedną z twarzy federacji. Na galach Fame MMA wystąpił kilkanaście razy i dodatkowo zaliczył bardzo krótki epizod w nieistniejącej już organizacji High League.

Jego zachowanie wzbudza bardzo duże kontrowersje w mediach społecznościowych. Przypomnijmy, że w 2023 roku musiał pogodzić się z porażkami w starciach z Arkadiuszem Tańculą czy pięściarzem Kamilem Łaszczykiem.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop