Napis na tęczowej opasce wywołał poruszenie. Ojciec piłkarza zabrał głos

Marc Guehi zgodził się na rozegranie meczów w Premier League z tęczową opaską na ramieniu. Postanowił jednak napisać na niej hasło "kocham Jezusa", które jest zgodne z jego przekonaniami. Głos w sprawie zabrał ojciec piłkarza, który jest duchownym.

Marc Guehi z opaską kapitana Crystal Palace na ramieniu
Źródło zdjęć: © YouTube | Sky Sports News

John Guehi jest pastorem w kościele anglikańskim, w którym zniesiono celibat, więc założenie przez niego rodziny nie jest czymś szczególnym. John wychował syna Marca w silnej wierze, a pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej piłkarz przenosi zasady wpojone w dzieciństwie na dorosłe życie.

24-letni Marc Guehi gra w angielskim zespole Crystal Palace. W ostatnich kolejkach, w których zespół z Londynu mierzył się z Newcastle United i Ipswich Town, w lidze angielskiej trwała akcja promująca tolerancję. Kapitanowie wszystkich zespołów zostali wyposażeni w tęczowe opaski.

Marc Guehi zdecydował się założyć opaskę, ale dodał na niej coś od siebie. Postanowił napisać markerem "kocham Jezusa". Nie dziwi, że piłkarz wywołał poruszenie swoją modyfikacją na opasce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem

Angielska Federacja Piłkarska nie wymierzyła kary dyscyplinującej sportowca. Postanowiła zatrzymać się na pouczeniu Marca Guehiego. W temacie opaski wypowiedział się ojciec sportowca John.

Czy mój syn kogoś obraził? Nie sądzę. Wierzę w to, co mówi biblia. Jezus kocha wszystkich i moim zdaniem Marc nie uraził nikogo tym, co napisał. Nie widzę w jego zachowaniu żadnego problemu - cytuje Johna Guehiego portal BBC.
Uważam, że Marc zachował się w porządku. Wyraził to, co czuje i nikogo nie obraził. Jest pobożnym chrześcijaninem i synem pastora, mimo to zgodził się założyć opaskę. Problem polega na tym, że piłkarze są wykorzystywani jako rzecznicy jednego sposobu myślenia - dodaje pastor Guehi.
Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"