Niebywały wyczyn Polaka. Przebiegł maraton, ciągnąc Malucha!

Potrafił już przejść kilometr na rękach ciągnąc za sobą samochód. Teraz poszedł znacznie dalej. Wojciech Sobierajski ustanowił rekord Guinnessa w maratonie. Nie był to jednak klasyczny bieg. Zawodnik pokonał bowiem dystans 42 km i 195 metrów z 615-kilogramowym obciążeniem! - Było bardzo ciężko - podkreślił.

Wojciech Sobierajski ustanowił rekord Guinnessa Wojciech Sobierajski ustanowił rekord Guinnessa
Źródło zdjęć: © Informacja prasowa | Krystian Suchecki
7

Wojciech Sobierajski stanął przed potwornie trudnym zadaniem. Miał przebiec maraton ciągnąc za sobą Fiata 126p, czyli popularnego "Malucha". Dodatkowo musiał to zrobić w czasie poniżej 10 godzin, bo tyle właśnie wynosił dotychczasowy rekord Guinnessa.

On sam deklarował, że zrobi to w dziewięć godzin. Pojawił się na warszawskim Torwarze, gdzie miał do pokonania 257 okrążeń. Jego występ przerósł wszelkie oczekiwania. Wręcz zmiażdżył dotychczasowy rekord.

Jego wynik to 7 godzin, 43 minuty i 29 sekund. Poprawił zatem dotychczasowy wynik o ponad dwie godziny. Zrobił to, choć przez większość dystansu musiał zmagać się z kontuzją.

Ból nóg i biodra, który oznacza kontuzję, zaczął się mniej więcej po 10 kilometrach. Ponad 30 km to była walka z urazem. To było bardzo trudne psychicznie. Nogi miałem jak z betonu - opowiadał Sobierajski.

Polak ustanowił rekord Guinnessa. Wielki wyczyn

Jak sam przyznał, dużym utrudnieniem było także obciążenie. Zgodnie z regulaminem auto miało ważyć minimum 500 kg. Tymczasem Fiat 126p, jaki ciągnął za sobą biegacz, został odchudzony jedynie z 620 do 540 kg, ale w środku… siedział kierowca. Łączna waga wyniosła zatem 615 kg.

Wybór miejsca na bicie rekordu nie był przypadkowy. Wcześniej ustanowił tam już dwa inne rekordy Guinnessa. Pokonał dystans 10 km z 50-kilogramowym obciążeniem w godzinę i 17 minut. Później zdołał przejść kilometr na rękach… również ciągnąc za sobą samochód.

Trzy rekordy tu robiłem i wszystkie zaliczone. To na pewno dla mnie bardzo szczęśliwe miejsce. Mam nadzieję, że będę mógł tu jeszcze wrócić - skomentował Sobierajski, który zamierza ustanowić 12 rekordów w ciągu 12 miesięcy.

Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni (wideo)

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Odkrycie w Zatoce Gdańskiej. Oto co zobaczyli nurkowie
Odkrycie w Zatoce Gdańskiej. Oto co zobaczyli nurkowie
Polka uległa wypadkowi w Turcji. "Jest niewyobrażalnie ciężko"
Polka uległa wypadkowi w Turcji. "Jest niewyobrażalnie ciężko"
Wielki rój pszczół na Gubałówce. Nagranie sprzed restauracji
Wielki rój pszczół na Gubałówce. Nagranie sprzed restauracji
Polacy utknęli w Chorwacji. "Jesteśmy zdani na siebie"
Polacy utknęli w Chorwacji. "Jesteśmy zdani na siebie"
"Wybuchają nowe pożary, ludzie uciekali do morza". Chorwacja płonie
"Wybuchają nowe pożary, ludzie uciekali do morza". Chorwacja płonie
Tomaszewski o słowach Zielińskiego i Zalewskiego. "Ojczyzny się nie wybiera"
Tomaszewski o słowach Zielińskiego i Zalewskiego. "Ojczyzny się nie wybiera"
Wakacje zamieniły się w koszmar. Brytyjka walczy o życie w Grecji
Wakacje zamieniły się w koszmar. Brytyjka walczy o życie w Grecji
Trafił na czarną listę. Polka mówi, co zrobił podczas lotu
Trafił na czarną listę. Polka mówi, co zrobił podczas lotu
Coraz drożej nad polskim morzem. Niemcy szukają alternatyw
Coraz drożej nad polskim morzem. Niemcy szukają alternatyw
Z wanny wypełzł wąż. W akcji strażacy i straż miejska
Z wanny wypełzł wąż. W akcji strażacy i straż miejska
Przejeżdżał autem przez płonącą Chorwację. Przerażający widok
Przejeżdżał autem przez płonącą Chorwację. Przerażający widok
"Trzeba uzbroić się w cierpliwość". Tyle stali w kolejce, by wejść na Giewont
"Trzeba uzbroić się w cierpliwość". Tyle stali w kolejce, by wejść na Giewont