Niepodrabialny Jose Mourinho. Pokazał tapetę w telefonie, zrobiło się głośno
Lata mijają, a Jose Mourinho pozostaje jedną z najbardziej barwnych postaci w świecie piłki nożnej. Na jednej z niedawnych konferencji prasowych pokazał, jak wygląda tapeta w jego telefonie.
Do zdarzenia doszło przed rewanżem w półfinale Ligi Europy, w którym AS Roma rywalizowała z Bayerem 04 Leverkusen. O awansie zespołu z Rzymu, którego szkoleniowcem jest Jose Mourinho, zdecydowało zwycięstwo 1:0 odniesione na własnym stadionie. Następnie rewanż w Niemczech zakończył się bezbramkowym remisem.
Jose Mourinho stanie przed szansą zdobycia drugiego trofeum w roli trenera AS Romy. W poprzednim sezonie drużyna prowadzona przez Portugalczyka okazała się najlepsza w Lidze Konferencji Europy. W tym roku zmierzy się z Sevilla FC w finale Ligi Europy.
Portugalczyk uwielbia chwalić się swoimi sukcesami w europejskich pucharach. Od kiedy odpowiada za wyniki AS Romy, jego drużyna przeszła przez wszystkie rundy i nie zaliczyła jeszcze ani jednego niepowodzenia. To już blisko dwa lata nieprzerwanych awansów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Tapeta w telefonie Jose Mourinho przedstawia go ze wszystkimi trofeami zdobytymi w przeszłości w europejskich pucharach. Za jego plecami są nagrody za zwycięstwa w Lidze Mistrzów, Lidze Europy, a także zeszłoroczna za wygraną w Lidze Konferencji Europy. Mourinho jest wystylizowany na rzymskiego cesarza, który zasiada na tronie z wieńcem laurowym na głowie.
Ten facet jest wyjątkowy. Robi nieoczekiwane rzeczy. Kto pomyślałby w przeszłości, że klub z tak ograniczonym budżetem jak AS Roma, może awansować do dwóch finałów europejskich pucharów z rzędu. Mourinho udowodnił, że jest wyjątkowy - napisał fan portugalskiego trenera na profilu ESPN.
Nie brakuje w komentarzach mniejszych entuzjastów Jose Mourinho. Zarzucają mu, że prowadzi zespół poza największą europejską sceną, a także stawia na bardzo defensywny sposób grania. W ten sposób zespoły Mourinho nie tworzą dobrych widowisk w pucharach.