Nokaut w finale Ligi Mistrzów. Historia napisała się na naszych oczach
Paris Saint-Germain zdobyło swoje pierwsze historyczne trofeum Ligi Mistrzów, pokonując Inter Mediolan. Paryżanie znokautowali drużynę z Włoch 5:0, osiągając zwycięstwo największą liczbą bramek w historii finałów tych rozgrywek. Ten spektakularny triumf zaskoczył wielu ekspertów.
Najważniejsze informacje
- Paris Saint-Germain wygrało Ligę Mistrzów po raz pierwszy w historii.
- PSG pokonało Inter Mediolan 5:0 w finale.
- Mecz odbył się w Monachium, gdzie PSG zdominowało rywala.
Paris Saint-Germain po raz pierwszy w historii zdobyło Ligę Mistrzów, pokonując Inter Mediolan aż 5:0. Mecz odbył się w Monachium, a paryżanie zdominowali rywala od pierwszych minut. To zwycięstwo jest szczególnie znaczące dla kibiców z Paryża, którzy w ostatnich latach musieli obchodzić się smakiem, pomimo posiadania w składzie wielu gwiazd tj. Kylian Mbappe, Lionel Messi czy Neymar.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Czytaj też: Mamy złoto. Ogromny sukces polskich wioślarzy
Już w 12. minucie Achraf Hakimi otworzył wynik spotkania, a chwilę później Desire Doue podwyższył na 2:0. Inter Mediolan nie był w stanie odpowiedzieć na ofensywę PSG, które kontrolowało przebieg gry.
PSG wygrało Ligę Mistrzów pierwszy raz w historii
Mimo że Inter próbował się bronić, PSG nie zwalniało tempa. Ousmane Dembele i Marquinhos byli szczególnie aktywni, a ich współpraca na boisku przyniosła kolejne okazje bramkowe. W drugiej połowie Nicola Zalewski z Interu próbował zmienić losy meczu, ale jego wysiłki nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne bramki zdobyli Chwicza Kwaracchelia i Senny Mayulu, co przypieczętowało triumf paryżan. Triumf PSG był również emocjonalnym momentem dla trenera Luisa Enrique, który dedykował zwycięstwo swojej zmarłej córce Xanie. To drugie trofeum Ligi Mistrzów w karierze hiszpańskiego szkoleniowca, który wcześniej triumfował z Barceloną.
Zwycięstwo PSG wywołało euforię wśród kibiców, a Wieża Eiffla rozświetliła się w barwach klubu. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek, podkreślił, że PSG zasłużyło na to trofeum, mimo że przed meczem obstawiał inny wynik.