Nowa odsłona skoków narciarskich. Stoch mimo upadku wskoczył do czołówki
Kamil Stoch zaliczył upadek podczas Letniego Grand Prix w Courchevel, ale mimo to znalazł się w czołówce zawodów. Nowy format rywalizacji przyniósł wiele emocji.
Najważniejsze informacje
- Kamil Stoch upadł w pierwszej serii, ale awansował do finału.
- Nowy format zawodów "High Five" zadebiutował w Courchevel.
- Piotr Żyła i Kamil Stoch w czołowej dziesiątce.
Nowy format zawodów w Courchevel
Letnie Grand Prix w Courchevel wprowadziło nowy format zawodów "High Five", który podzielił 50 zawodników na dziesięć grup. W pierwszej serii rywalizacja toczyła się w ramach tych grup, a do finału przechodziło po dwóch najlepszych z każdej oraz pięciu skoczków z najwyższymi rezultatami spośród pozostałych. Wyniki z pierwszej rundy nie były jednak wliczane do końcowej klasyfikacji - o wszystkim decydował drugi skok oddany w serii finałowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sonda z kibicami w Zakopanem. Czy Kamil Stoch powinien odejść na emeryturę?
Emocjonujący konkurs i upadek Stocha
Pierwsza seria przyniosła niespodziankę, gdy Simon Ammann prowadził po skoku na 125 metrów. Kamil Stoch, trzykrotny mistrz olimpijski, oddał świetny skok na 129,5 metra, ale niestety zaliczył przy tym dość groźnie wyglądający upadek. Na szczęście nic mu się nie stało, a nota z pierwszej serii nie miała wpływu na jego wynik.
Polacy w czołówce
W finałowej serii najlepiej z Polaków spisał się Piotr Żyła, który zakończył zawody na ósmym miejscu po skoku na 126 metrów. Kamil Stoch, mimo wcześniejszych problemów, uplasował się tuż za nim, skacząc 120,5 metra.
W konkursie Letniego Grand Prix w Courchevel zwyciężył Austriak Niklas Bachlinger, który w finałowej serii poszybował na 130 metrów i zakończył rywalizację z dorobkiem 139,4 punktu. Drugie miejsce zajął Niemiec Philipp Raimund, a na najniższym stopniu podium stanął jego rodak Luca Roth.
Podsumowanie zawodów
Letnie Grand Prix w Courchevel pokazało, że nowy format zawodów może przynieść wiele emocji. Polscy skoczkowie, mimo trudności, pokazali się z dobrej strony, a Kamil Stoch udowodnił, że potrafi wrócić do rywalizacji nawet po upadku.
Rywalizacja Letniego Grand Prix przenosi się teraz do Wisły, gdzie 16 i 17 sierpnia zawodnicy będą rywalizować na skoczni imienia Adama Małysza. Polscy kibice z niecierpliwością czekają na kolejne emocje i liczą na lepsze wyniki naszych skoczków.