Ocenzurowali zdjęcie biegaczek. U nas zobaczysz je w całości

Lin Yuwei zdobyła złoty medal medal Igrzysk Azjatyckich odbywających się w chińskim Hangzhou. Reprezentantka gospodarzy świętowała swój sukces z rodaczką, Wu Yanni. Świat prawdopodobnie nie zainteresowałby się tą historią, gdyby nie fakt, że fotografia celebrujących lekkoatletek została ocenzurowana przez chińskie władze. A powód takiej decyzji jest szokujący.

Na zdjęciu:  Lin Yuwei i Wu Yanni Na zdjęciu: Lin Yuwei i Wu Yanni
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2023 Getty Images, Lintao Zhang

Zacznijmy od początku. Lin Yuwei została mistrzynią Igrzysk Azjatyckich w biegu na 100 metrów przez płotki. Zawodniczka startowała z toru szóstego toru, więc na jej boku znalazł się analogiczny numer startowy.

W finałowym biegu uczestniczyła też inna Chinka, Wu Yanni. Druga reprezentantka Państwa Środka ruszyła z czwartego toru, więc podobnie jak w przypadku rodaczki, otrzymała odpowiadający temu numer startowy.

Gdy Chinki dobiegły na metę, wpadły sobie w ramiona, celebrując wielki sukces Lin Yuwei. I tu zaczyna się właściwa część historii. Fotografię zawodniczek wykonano z profilu, co sprawiło, że ich numery startowe ułożyły się w liczbę 64. A ta w Chinach jest nielegalna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Zmarzlik, Sadowski i Dryła

Brzmi absurdalnie, prawda? Chiński reżim ma jednak swoje powody, by rygorystycznie podchodzić do tego zakazu. Zestawienie "6 i 4" oraz "8 i 9" jest nawiązaniem do 4 czerwca 1989 roku - jednej z najmroczniejszych dat w nowoczesnej historii Chin.

Tego dnia wojsko otworzyło ogień do tłumu protestującego na placu Tiananmen. Chińczycy domagali się reform politycznych i przyznania szerszego pakietu swobód obywatelskich.

Szacuje się, że w wyniku tego makabrycznego incydentu zginęło kilkaset osób, chociaż niektóre źródła liczbę zabitych podają w tysiącach. Chińskie władze do dzisiaj cenzurują wszystkie (nawet zupełnie przypadkowe) wzmianki o 4 czerwca 1989 roku.

Zdjęcie świętujących Chinek nawet w agencji fotograficznej Getty Images zostało skadrowane tak, by nie było widać cyfr "6" i "4" (na zdjęciu głównym). Poniżej możecie jednak zobaczyć nieocenzurowaną wersję celebracji chińskich lekkoatletek.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że w cenzura internetu w Państwie Środka przybiera rzadko spotykaną formę. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest prosta - w Chinach całkowicie zablokowane są popularne na całym świecie serwisy społecznościowe, takie jak X, Facebook czy Instagram, a ich miejsce zajmują lokalne odpowiedniki, ściśle nadzorowane przez władze centralne.

Kilka godzin po publikacji zdjęcie udostępnione przez liczne redakcje zostało całkowicie ocenzurowane. Z platformy Weibo (odpowiednika portalu X) zniknął post rządowego nadawcy telewizyjnego CCTV, a fotografia wykorzystana przez inne redakcja została ocenzurowana szarymi prostokątami, zasłaniającymi obejmujące się zawodniczki. Zdjęcie w swojej oryginalnej formie nie jest też możliwe do wyszukania z pozycji Baidu, a więc chińskiego odpowiednika Google (w tym miejscu należy dodać, że samo Google w Państwie Środka również jest zablokowane).

Działania chińskiej propagandy wielu osobom mogą kojarzyć się z kultowym dziełem Orwella "Rok 1984" lub znacznie bliższym naszym czasom serialem "Czarne Lustro". Przypadek ocenzurowanego zdjęcia Lin Yuwei i Wu Yanni jest smutnym świadectwem tego, jak głęboko sięgają macki chińskiej propagandy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach