J.A| 
aktualizacja 

Ogromne zamieszanie w Barcelonie. Gerard Pique atakuje zarząd klubu

1

Nie jest dobrze w Barcelonie. Gerard Pique jest kolejnym piłkarzem po Leo Messim, który skrytykował w mediach zarząd klubu. Sytuacja jest zła, a już w sobotę klub czeka prestiżowy mecz z Realem Madryt.

Ogromne zamieszanie w Barcelonie. Gerard Pique atakuje zarząd klubu
Ogromne zamieszanie w Barcelonie. Piłkarz atakuje zarząd klubu (Getty Images, Alex Caparros)

Od kilku miesięcy atmosfera w stolicy Katalonii daleka jest od ideału. Piłkarze nie zgadzają się z obecną polityką prowadzenia klubu i publicznie podważają kompetencje prezydenta Josepa Bartomeu. Ten ma konflikt z samym Leo Messim, który w sierpniu chciał za darmo odejść z klubu. Bartomeu stanowczo powiedział jednak "nie".

Na kilkanaście godzin przed wielkim meczem w Hiszpanii burzę w mediach wywołał tym razem Gerard Pique. Stoper FC Barcelona publicznie skrytykował władze klubu i wsparł Leo Messiego.

Na miejscu prezydenta zachowałbym się inaczej. Po tych wszystkich latach Messi po prostu zasłużył, aby decydować o swojej przyszłości. Byłem zszokowany podejściem władz. Leo zasłużył sobie na wszystko co najlepsze - nowy stadion powinien nosić jego imię - powiedział Pique, cytowany przez "Mundo Deportivo".

Pique. Piłkarz i celebryta

Gerard Pique od wielu lat jest w związku ze słynną piosenkarką Shakirą. Poznali się w 2009 roku, gdy Hiszpan wystąpił w teledysku jej piosenki "Waka Waka (This Time for Africa)", będącej oficjalnym hymnem Mistrzostw Świata 2010.

Wielkie starcie Barcelony z Realem Madryt zaplanowane jest na sobotę, godz. 16:00.

Zobacz także: Żużel. Plebiscyt WP SportoweFakty. Eksperci zagłosują na Pawlickiego i Sajfutdinowa
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić