aktualizacja 

Ostre słowa o PZPN po aferze alkoholowej. "Ludzie, opanujcie się!"

15

Nie milkną echa skandali, jakie w ostatnim czasie wybuchły wokół PZPN. Nagłośniony przez portal meczyki.pl skandal alkoholowy w Katarze dosadnie skomentował Jan Tomaszewski. Legendarny bramkarz w rozmowie z "Super Expresem" jednoznacznie zasugerował, jaka powinna być reakcja władz związku.

Ostre słowa o PZPN po aferze alkoholowej. "Ludzie, opanujcie się!"
Na zdjęciu od lewej: Jan Tomaszewski i Cezary Kulesza (Licencjodawca, Materiały prasowe, WP SportoweFakty Mateusz Czarnecki)

PZPN znajduje się ostatnio w ogniu krytyki. Słabe wyniki pierwszej reprezentacji, a także liczne afery wokół związku sprawiają, że wizerunek organizacji został mocno nadszarpnięty.

W kontekście PZPN ostatnio bardzo często pojawiają się wątki związane z alkoholem. Najpierw dziennikarz "Gazety Wyborczej" Rafał Stec przekazał, że alkoholowe ekscesy prezesa związku Cezarego Kuleszy miały doprowadzić do rezygnacji przez Fernando Sousę z funkcji trenera kadry. Następnie Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl powołując się na źródła wewnątrz PZPN, poinformował o alkoholowym skandalu podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Katarze.

Zdaniem dziennikarza serwisu meczyki.pl dziennikarze PZPN przy współpracy z ambasadą RP w Doha wwieźli do Kataru zabroniony w tym kraju alkohol. Według oficjalnej narracji trunki miały zostać wykorzystane w celach promocyjnych, jednak anonimowe źródła, na które powołuje się Kowalczyk podają, że znaczna ich część trafiła bezpośrednio do obecnych na miejscu działaczy związku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: PGE Ekstraliga planuje ważną zmianę w regulaminie. Najlepsze kluby będą miały kłopoty?

Rewelacje te odbiły się szerokim echem. Głos na ich temat postanowił też zabrać Jan Tomaszewski. Medalista mistrzostw świata z 1974 roku w rozmowie z "Super Expressem" wyraził swoją opinię na temat funkcjonowania związku. Były piłkarz słynie z bezpardonowego języka, co udowodnił też tym razem, nawołując najważniejszych przedstawicieli związku do rezygnacji z pełnionych przez siebie funkcji.

W tym momencie powinni się podać do dymisji. A jak się nie podadzą, to musimy poczekać na kolejne wybory. Dopóki jednak tych wyborów nie będzie, to jesteśmy zdani na tych ludzi! I dlatego mówię: "Ludzie! Opanujcie się! Zróbcie tę kreskę i zacznijcie działać profesjonalnie!" - w swoim stylu komentował Tomaszewski.
Autor: AHU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić