Adrian Hulbój| 
aktualizacja 

Piękne słowa Marioli Gołoty. Tak pożegnała ojca Gortata

5

We wtorek Polska obiegła informacja o śmierci Janusza Gortata - dwukrotnego medalisty olimpijskiego w boksie. Słynnego sportowca za pośrednictwem swojego Instagrama pożegnała żona Andrzeja Gołoty, Mariola.

Piękne słowa Marioli Gołoty. Tak pożegnała ojca Gortata
Na zdjęciu od lewej: Janusz Gortat i Andrzej Gołota. (Licencjodawca, Instagram Mariola Gołata)

19 grudnia w wieku 75 lat zmarł Janusz Gortat. Były pięściarz odnosił duże sukcesy na arenie międzynarodowej, a w 1972 i 1976 roku zdobywał brązowy medal na igrzyskach olimpijskich. Był też ojcem znanych sportowców - koszykarza Marcina i pięściarza Roberta.

Pamięć Gortata za pośrednictwem Instagrama postanowiła uczcić Mariola Gołota. Jej mąż Andrzej to jedna z legend polskiego boksu, a a jednym z jego pierwszych trenerów był właśnie Janusz Gortat, który po zakończeniu sportowej kariery pracował w Legii Warszawa. Jak zdradziła kobieta w swoim wpisie, jej mąż utrzymywał przyjacielskie relacje ze swoim byłym trenerem nawet wiele lat po zakończeniu ich współpracy.

Pan Janusz był jednym z pierwszych trenerów męża w boksie amatorskim i na zawsze pozostał przyjacielem. Pomimo dystansu czasu i przestrzeni, które ich dzieliły, był z Andrzejem w wielu ważnych chwilach życia, jak przy walce z Riddickiem Bowem oraz w momencie, gdy Andrzej zaczynał mierzyć się z myślą zakończenia kariery. Pan Janusz był wybitnym sportowcem, dobrym człowiekiem i największym mężczyzną wśród mężczyzn - napisała Gołota w poście ze zdjęciem Andrzeja obok jego byłego trenera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ekspert nie ma wątpliwości. Ten klub spadnie z PGE Ekstraligi

Żona legendarnego boksera wspomina też Gortata jako serdecznego człowieka, który w rozmowie ze swoim byłym podopiecznym zawsze zachowywał młodzieńczy zapał i pogodę ducha. Mariola Gołota zapewniła też, że razem z mężem zawsze będą pamiętać o swoim zmarłym we wtorek przyjacielu.

Był twardy i serdeczny, szczery i prawdomówny bez osądów, człowiek o ogromnym i zawsze młodym sercu. Pierwsze słowa powitania z Andrzejem zaczynały się pytaniem o zdrowie i rodzinę, później o boksie. Żegnaj przyjacielu, spoczywaj w pokoju, na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci i sercu. - dodała
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić