Polscy curlerzy walczą o igrzyska olimpijskie. Ruszają prekwalifikacje
Reprezentacja Polski mężczyzn w curlingu rozpoczyna walkę o udział w zimowych igrzyskach olimpijskich 2026. Turniej prekwalifikacyjny odbędzie się w szkockim Aberdeen. Zmagania rozpoczną się we wtorek, skończą w sobotę.
Najważniejsze informacje
- Polacy zagrają w prekwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo.
- Turniej odbędzie się w Aberdeen, a stawką jest awans do grudniowych kwalifikacji w Kanadzie.
- W składzie reprezentacji są zawodnicy Wałbrzyskiego Klubu Curlingowego pod wodzą trenera Jakuba Baresa.
Reprezentacja Polski mężczyzn w curlingu stanie do rywalizacji o miejsce na zimowych igrzyskach olimpijskich 2026. Turniej prekwalifikacyjny rozgrywany będzie od wtorku do soboty w szkockim Aberdeen. Stawką jest awans do kolejnego etapu, który zaplanowano na grudzień w Kanadzie.
W Aberdeen Polacy zmierzą się z drużynami z Tajwanu, Nowej Zelandii, Australii, Danii, Austrii i Filipin. Trzy najlepsze zespoły uzyskają prawo gry w grudniowych kwalifikacjach w Kanadzie. Tam dołączą do pięciu ekip, które już mają zapewniony udział w zimowych zmaganiach olimpijskich.
W składzie biało-czerwonych znaleźli się zawodnicy Wałbrzyskiego Klubu Curlingowego: Konrad Stych (skip), Krzysztof Domin, Marcin Ciemiński, Bartosz Łobaza i Maksym Grzelka. Zespół prowadzi czeski trener Jakub Bares. Polacy mają na koncie brąz mistrzostw Europy dywizji C z 2022 r. oraz srebro dywizji B z 2024 r., co dało im awans do dywizji A i prawo gry w prekwalifikacjach.
#dziejesiewsporcie: Mogła poczuć się jak królowa! Tak Chińczycy powitali Sabalenkę
Motywacja i cele reprezentacji Polski
Kapitan drużyny, Konrad Stych, podkreśla, że zespół jest w szczytowej formie i gotowy do rywalizacji. "Gdyby ktoś powiedział mi kilka lat temu, że będę walczył w 2025 roku o udział w igrzyskach olimpijskich, miałbym problem, żeby w to uwierzyć. Teraz jednak to, co kiedyś było niewyobrażalne, staje się faktem, a ja z niecierpliwością czekam na start turnieju prekwalifikacyjnego" — zaznaczył Konrad Stych w komunikacie prasowym Polskiej Federacji Klubów Curlingowych, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Zawodnik zapewnił, że "jako drużyna zrobili wszystko, co mogli, aby przygotować się dobrze do tego turnieju" – Zdecydowanie jesteśmy obecnie w swojej szczytowej formie. Poziom drużyn grających w tych zawodach jest wyrównany, więc ciężko stawiać kogokolwiek w roli faworyta. Cel – awansować do fazy play off, a potem już tylko cieszyć się grą – dodał Stych.
Polscy curlerzy przygotowywali się do prekwalifikacji na zgrupowaniach w Tallinie i Łodzi. To jedyna drużyna z Polski, która ma realną szansę na występ podczas zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 r.