Pomyłka chuliganów. Śmieją się z nich w dwóch krajach

Sympatycy argentyńskiego Tigres obrzucili kamieniami autokar z piłkarzami. Okazało się, że był to autokar z zawodnikami klubu, któremu kibicują.

Jeden z meczów zespołu Sao PauloJeden z meczów zespołu Sao Paolo
Źródło zdjęć: © Wikipedia | Douglas Teixeira

Do konfrontacji Tigres z zespołem Sao Paolo FC doszło w ramach rozgrywek Copa Sudamericana. Tradycyjnie starcie argentyńskiego i brazylijskiego zespołu wywołało dużo emocji, także tych niezdrowych oraz pozaboiskowych.

Sao Paolo zwyciężyło na wyjeździe 2:0 dzięki dwóm strzałom Erisona. Pierwsza połowa była jeszcze bezbramkowa, ale po przerwie piłkarze z Brazylii ruszyli do zdecydowanego i skutecznego natarcia. Obrona Tigres okazała się bezradna wobec składnie przeprowadzonych ataków.

Przed meczem piłkarze Tigres przeżyli stresujące i niebezpieczne chwile. Autokar, którym podróżowali na stadion, został obrzucany kamieniami. Nie spodziewali się, że taki incydent może spotkać ich w Argentynie, a jeszcze większe było zdziwienie, kiedy okazało się, że kamienie zostały rzucone przez ich fanów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

W internecie można zobaczyć nagranie pokazujące autokar. Ślady lądowania kamieni są widoczne na karoserii oraz szybach pojazdu. Na szczęście, żadnemu z podróżujących sportowców nie stała się krzywda.

Chuligani, sympatyzujący z Tigres, stali się z kolei pośmiewiskiem. Wszystko wskazuje na to, że ich zasadzka miała przestraszyć zawodników z Sao Paulo, tymczasem narobili szkód własnemu klubowi i przysporzyli nerwów własnym ulubieńcom.

W mediach w Ameryce Południowej sprawcy ataku zostali nazwani "najgłupszymi chuliganami na świecie". Oczywiście, znalezienie winnych incydentu jest bardzo trudnym zadaniem. Żadna grupa nie zamierzała przyznać się do tak absurdalnej pomyłki. Wiadomo jednak, że kibice Tigres jeszcze nie raz będą wyśmiewani na argentyńskich i brazylijskich stadionach.

Wybrane dla Ciebie
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C