BOB| 

Pudzianowski przypomniał legendarny film. "ABW wjedzie mi o 6:00"

28

Mariusz Pudzianowski przed laty wpuścił do swojego domu dziennikarzy, aby pokazać, jak przygotowuje się do świąt Bożego Narodzenia. To wtedy powstał legendarny film z karpiem. Gwiazdor KSW właśnie go przypomniał.

Pudzianowski przypomniał legendarny film. "ABW wjedzie mi o 6:00"
Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski (Instagram)

W polskich domach trwają ostatnie przygotowania do wigilijnej kolacji. Nie inaczej jest także w przypadku naszych najlepszych sportowców. Każdy spędza święta na swój sposób, ale do dzisiaj wielu z nich ma na stole karpia. A wtedy zawsze pojawia się pytanie, kto przygotowuje rybę.

Kiedyś popularne było przynoszenie żywej ryby do domu. Niektórzy wlewali wodę do wanny i w niej karpie pływały nawet przez kilka dni. Największym problemem było to, kto rybę zabije i odpowiednio oprawi do zjedzenia. Takiego zmartwienia jednak nie ma u Mariusza Pudzianowskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: "My name is Marianna". Żona polityka PiS zrobiła show

Wojownik KSW sam bierze sprawy w swoje ręce. Przed laty nawet pokazał to swoim widzom, gdy zaprosił do siebie dziennikarzy i pokazał, jak przygotowuje się do świąt. To wtedy powstał film, który żyje własnym życiem i przed każdymi świętami jest o nim głośno w sieci. Nagranie tym razem przypomniał sam Pudzianowski. Widzimy w nim, jak najpierw uderzeniem ręką go ogłusza, a potem zabiera się za patroszenie.

- Trzeba karpia ogłuszyć, a że ręka, jak młotek, no to co... Delikatne uderzenie było, karp już jest troszeczkę oszołomiony i jedziemy z nim - mówi w filmie "Dominator".

Wiele lat minęło od tego filmu, ale u Pudzianowskiego niewiele się zmieniło. Przyznał to w najnowszym wpisie na Instagramie. Nawet wymyślił nazwę dla swojego sposobu zabijania ryby.

"No to zaczynamy przygotowania do świąt i karpia w łeb z... i na patelnie, a u was kto to robi? Ja ubijam leszcza-karpia po Pudzianowemu" - pisze.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Nie brakuje jednak krytycznych komentarzy i ostrzeżeń. Czasy się zmieniły i dzisiaj taka forma zabijania karpia wzbudza duże kontrowersje. Jeden z fanów zażartował, że do Pudziana przyjdzie prokurator, na co wojownik KSW odpowiedział.

"Jutro mi ABW wjedzie o 6:00, ale ja już o 5:30 idę biegać, to poganiam się z nimi" - żartuje Mariusz.

Nagranie jak co roku jest hitem internetu. Tylko na Instagramie zebrało ponad 10 tys. polubień, a w komentarza fani pękają ze śmiechu. "Legenda głosi, że blat w kuchni pękł na pół", "Krojenie karpia nożem do pieczywka wygrało i tak", "Trzeba ostrożnie, żeby meble nie złamać" - komentują internauci.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić