Mateusz Domański
Mateusz Domański| 

Skandal w Gorzowie Wlkp. Były żużlowiec prowadził karetkę po pijaku

3

Były żużlowiec Stali Gorzów Łukasz C. prowadził karetkę pod wpływem alkoholu. Pierwsze konsekwencje już go spotkały - natychmiast stracił pracę. Teraz musi przygotować jakieś wytłumaczenie, które przedstawi w sądzie.

Łukasz C. prowadził karetkę pod wpływem alkoholu
Łukasz C. prowadził karetkę pod wpływem alkoholu

Radio Eska podaje, że Łukasz C. usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości. Badanie policjantów wykazało, że 28-letni mężczyzna prowadził karetkę, mając 0,47 miligrama alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli 0,99 promila.

Zdarzenie ujrzało światło dzienne po dłuższym czasie - doszło do niego 10 maja w Gorzowie Wielkopolskim. Były żużlowiec Stali Gorzów był kierownikiem transportu medycznego w gorzowskim szpitalu.

Wspomniana rozgłośnia podała nieoficjalne ustalenia. Wynika z nich, że Łukasz C. w trakcie pracy pojechał z innym sanitariuszem do sklepu spożywczego. Medycy kupili alkohol, a następnie... spożyli go w karetce. Wszystko zauważyła kasjerka, która natychmiast zawiadomiła policję.

Zobacz także: Walizki z niespodzianką. Policjanci udaremnili wielki przemyt

Mieli ruszyć w długą drogę

Łukasz C. ze swoim kolegą z pracy miał wyruszyć w długą drogę - z Gorzowa Wielkopolskiego do Częstochowy. Ich ekspedycja szybko się zakończyła. Wpadli w ręce funkcjonariuszy już w Gorzowie.

Obydwaj medycy stracili pracę w szpitalu. Byłemu żużlowcowi Stali Gorzów za prowadzenie karetki pod wpływem alkoholu grożą nawet dwa lata więzienia. Łagodniejsze kary to grzywna czy też ograniczenie wolności.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić