Służbowa fura dla selekcjonera. Jest luksusowo
Tydzień trzeba było czekać na nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Został nim doświadczony Michał Probierz. Wiadomo już, jaki służbowy samochód trafił w jego ręce. Cena może zwalić z nóg.
"Selekcjonerem reprezentacji Polski został Michał Probierz. To wybór najlepszy z możliwych. Życzę powodzenia nowemu trenerowi" - napisał w środę rano w mediach społecznościowych prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza.
Tym samym oficjalnie poznaliśmy następcę zwolnionego przed tygodniem Fernando Santosa. Portugalczyk zupełnie nie sprawdził się na tym stanowisku.
TYLKO U NAS! Magda Gessler sprzedaje kaczkę za 197 zł. Daria Ładocha nie zostawiła tego bez komentarza
Głównym kontrkandydatem Probierza był Marek Papszun, jednak Kulesza postawił na trenera bardziej doświadczonego. Jak sam 50-latek zareagował na swój sukces?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie zgodzę się z opiniami, że kolesiostwo zdecydowało o tym, że zostałem selekcjonerem. Uważam, że na to zasługuję. Stawiano mi zarzut, że nie osiągnąłem sukcesów. Przypomnę, że nie prowadziłem Legii, Lecha - powiedział podczas swojej pierwszej konferencji prasowej w nowej roli.
- Zdaję sobie sprawę, że w wielu wypadkach byłem osobą kontrowersyjną i dla wielu wybór prezesa Cezarego Kuleszy nie był zbyt oczywisty. Chciałbym podziękować za poparcie, bo jest to dla mnie istotne. Pracowałem na to 20 lat, mam prawie 500 meczów w Ekstraklasie jako trener, prowadziłem wielu zawodników, którzy obecnie są w reprezentacji. To nie tak, że jestem przypadkowym trenerem. Proszę się wstrzymać z ocenami - dodał.
Pierwszy dzień w roli selekcjonera Probierz miał "napięty", ale po wszystkich obowiązkach mógł odjechać luksusowym pojazdem. Nowy selekcjoner Biało-Czerwonych do swojej dyspozycji będzie miał służbowego DS 7 Crossback E-Tense.
Ile trzeba wyłożyć, aby wejść w posiadanie takiego samochodu? Sprawdziliśmy. Ceny hybrydy zaczynają się od 229 tys. zł!
Zobacz także: