aktualizacja 

Szokujący zwrot po śmierci hokeisty. Policja aresztowała mężczyznę

5

Brytyjskie media informują o nowych ustaleniach w sprawie tragicznej śmierci hokeisty Adama Johnsona. 29-latek zmarł po brutalnym ataku swojego rywala. Angielska policja aresztowała mężczyznę, który miał usłyszeć zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci hokeisty.

Szokujący zwrot po śmierci hokeisty. Policja aresztowała mężczyznę
Przed meczami NHL upamiętniono pamięć Adama Johnsona (Licencjodawca, Getty Images, Joe Sargent, NHLI)

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę 28 września. Tego dnia odbył się mecz brytyjskiego Challenge Cup, w którym zmierzyły się zespoły Sheffield Steelers i Nottingham Panthers.

W pewnym momencie spotkania zgromadzona na lodowisku publiczność ujrzała przerażające zdarzenia. Amerykański hokeista Nottingham Panthers Adam Johnson został zaatakowany przez swojego rywala - Matta Petgrave'a. Na krążącym po sieci nagraniu widać, jak zawodnik Steelers unosi nogę, a łyżwa z dużym impetem uderza w szyję Johnsona.

Chwilę potem wokół 29-latka pojawiły się plamy krwi. Johnson w pierwszej chwili podniósł się z lodu i próbował o własnych siłach udać się na ławkę rezerwowych, jednak wkrótce upadł ponownie. Spotkanie zostało przerwane, a kibice zostali poproszeni opuszczenie hali w Sheffield.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kanada po raz pierwszy w historii najlepsza w Billie Jean King Cup! Zobacz ceremonię

Oficjalny komunikat o śmierci hokeisty został opublikowany następnego dnia. Ta smutna informacja pojawiła się w mediach społecznościowych jego drużyny Nottingham Panthers. Sekcja zwłok potwierdziła, że bezpośrednią przyczyną śmierci Johnsona był uraz szyi, którego doznał w trakcie meczu.

Po tragicznej śmierci 29-letniego hokeisty rozpętała się też dyskusja na temat faulującego go Petgrave'a. Część komentujących wierzyła, że było to przypadkowe zagranie, natomiast wielu ekspertów i internautów uważało, że hokeista Shefield Steelers z premedytacją dopuścił się brutalnego ataku.

We wtorek, 14 listopada, brytyjskie media przekazały, że w sprawie Adama Johnsona zatrzymano mężczyznę, który usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci hokeisty. Co prawda jego tożsamość nie została ujawniona, jednak większość źródeł sugeruje, że jest nim właśnie Petgrave, którego atak doprowadził do zgonu 29-latka.

Detektywi aresztowali dziś (wtorek 14 listopada) mężczyznę pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. Obecnie pozostaje on w areszcie policyjnym - brzmi oświadczenie Policji South Yorkshire przytoczone przez "Daily Mail".

Komentarza w sprawie postępowania brytyjskim mediom udzieliła nadinspektor Becs Horsfall. Śledcza przekazała, że trwa zakrojone na szeroką sprawę śledztwo.

Nasze śledztwo rozpoczęło się natychmiast po tej tragedii i od tego czasu prowadzimy szeroko zakrojone dochodzenie, aby połączyć wydarzenia, które doprowadziły do utraty Adama w tych bezprecedensowych okolicznościach - cytuje policjantkę "Daily Mail".

Adam Johnson dorastał w Hibbing w stanie Minnesota, gdzie występował w licealnych i studenckich drużynach hokejowych. Później grał dla występującego w NHL klubu Pittsburgh Penguins, skąd przeniósł się do Europy. Przed meczami NHL uczczono pamięć Johnsona, co widać między innymi na tytułowej fotografii.

Autor: AHU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić