Tajemnicze okoliczności śmierci Jana Magiery. Chciał tylko posprzątać

2

W zeszłym tygodniu we własnym ogrodzie zmarł Jan Magiera, utytułowany kolarz. Teraz na jaw wypływają nowe informacje na temat okoliczności śmierci 83-letniego olimpijczyka.

Tajemnicze okoliczności śmierci Jana Magiery. Chciał tylko posprzątać
Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay)

Sprawą śmierci Jana Magiery zajmują się śledczy. Wstępnie wykluczyli oni udział osób trzecich w koszmarnym zdarzeniu.

Na tragedię nic nie wskazywało. Olimpijczyk po prostu chciał posprzątać ogród.

Przed południem Janek poszedł na ogród, miał zrobić porządek, pozbierać stare gałęzie, które po tych wichurach pospadały z drzew - opowiada "Super Expressowi" sąsiadka Jana Magiery.

Legenda kolarstwa nie żyje. Wstrząsające szczegóły

Na razie nie wiadomo dokładnie, co wydarzyło się potem. O dramacie policję miała zaalarmować córka byłego kolarza. Właśnie ona znalazła 83-latka przy palącym się ognisku.

Podobno był całkiem spalony, tylko strzępki ubrań zostały. To dla nas ogromne nieszczęście - dodaje sąsiadka rodziny.

Magiera miał na swoim koncie sporo osiągnięć. Sukcesy notował zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Dwukrotnie reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich. W 2000 roku otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić