"To jest coś całkowicie żenującego". Kulisy rozmów z kibolami

— Człowiek stoi i ma wyj**ane na to, co oni mówią — tłumaczy jeden z piłkarzy Zagłębia Sosnowiec, który w zeszłym sezonie miał "rozmowę motywacyjną" z kibolami. Od kilku lat spotkania te są prawdziwą plagą polskiej piłki, która dotknęła takie kluby jak chociażby Legia Warszawa czy Arka Gdynia.

Rozmowy motywacyjne kiboli Rozmowy motywacyjne kiboli
Źródło zdjęć: © Getty Images | SOPA Images
oprac.  KARO

Agresja, wulgarność, a nierzadko także rękoczyny. To tylko niektóre z elementów, które charakteryzują tzw. rozmowy motywacyjne/wychowawcze kiboli z piłkarzami danej drużyny. Tylko w zeszłym sezonie do tego typu wydarzeń dochodziło w Arce Gdynia czy Zagłębiu Sosnowiec, którym w kluczowych momentach zdarzało się potknąć.

Szczególnie mocno w społeczeństwie odbiła się rozmowa kibiców Arki Gdynia, w której do walczących o awans piłkarzy przyszło kilkoro kiboli z psem, by wygłosić rozmowy motywacyjne. Podobnie było w przypadku dołującego w tabeli Zagłębia Sosnowiec, gdzie około 30 mężczyzn przyszło na trening i pobiło trenera oraz kilku piłkarzy.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Te rozmowy nigdy nie są motywujące. To jest coś całkowicie żenującego i szkodliwego, bo piłkarze bardziej podatni na stres boją się grać w kolejnym meczu, a jeśli już zagrają, to boją się podejmować racjonalne decyzje, bo one czasem wiążą się z ryzykiem straty piłki. Jako zawodnik powiem wprost: nie ma szans, by taki wjazd na trening mógł pomóc. Za to plącze nogi u słabszych. U silniejszych wywołuje odczucie żenady — mówi w wywiadzie dla goal.pl jeden z będących wówczas na treningu piłkarzy Zagłębia Sosnowiec.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Naćpani i agresywni kibice udzielają "rozmów motywacyjnych"

Jak wskazuje piłkarz, u niektórych z kiboli było widać, że są pod wpływem narkotyków i tylko szukają zaczepki. Przypadek z Zagłębia Sosnowiec nie jest jednak pojedynczy i wiele wskazuje, że do podobnych sytuacji będzie dochodzić także w nowym sezonie. Wciąż wśród kiboli panuje bowiem błędne przekonanie, że takie rozmowy przynoszą pozytywny efekt.

Człowiek stoi i ma wyj**ane na to, co oni mówią. Czeka się na koniec, by się odwrócić i pójść w przeciwnym kierunku. Najgorszą sytuacją jest wygranie meczu po takiej rozmowie, bo oni zaczynają wierzyć, że to dobra droga i że to dzięki nim drużyna zwyciężyła. Jak zobaczyłem, co się stało w Arce Gdynia, która miała na tacy awans do Ekstraklasy, to miałem myśl, że teraz będą mieć ciężko — dodaje piłkarz.
Wybrane dla Ciebie
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany