Tragedia. Nie żyje Paweł Kopeć

Paweł Kopeć miał piękne marzenie, jakim było zdobycie Nanga Parbat. Udało się je spełnić. Na szczycie pojawił się w niedzielę (2 lipca 2023 roku) wraz z Piotrem Krzyżowskim i Waldemarem Kowalewskim. Niestety, nieco później doszło do wielkiej tragedii.

Paweł KopećPaweł Kopeć
Źródło zdjęć: © Facebook

Tragiczne wieści napłynęły z Pakistanu. Po zdobyciu szczytu Nanga Parbat bezpiecznego powrotu nie zaliczył Paweł Kopeć.

Podczas schodzenia z góry rozegrał się prawdziwy dramat.

Zmęczenie i odwodnienie mocno osłabiły Pawła. Rano otrzymaliśmy wiadomość, że Paweł zmarł w obozie 4 lub w jego pobliżu. W zejściu towarzyszył mu Waldek - podał portal wspinanie.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obietnica rządu na koniec roku. Ekspertka: zatrważająca skala

W żałobie pogrążyło się mnóstwo osób, które znały Kopcia. Jego odejście to ogromny cios choćby dla koleżanek i kolegów ze Świętokrzyskiego Klubu Alpinistycznego.

Wszyscy jesteśmy dziś w szoku. Nasz klubowy kolega, Paweł Kopeć, zdobył Nanga Parbat - jego drugi ośmiotysięcznik. Niestety, za to osiągnięcie zapłacił najwyższą cenę. Najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich - napisano na stronie klubu.

Paweł Kopeć nie żyje. Wzruszające pożegnanie

Paweł Kopeć miał konto na Facebooku, gdzie przedstawiał się jako pasjonat górskich wpraw i członek wspomnianego klubu. Właśnie w mediach społecznościowych pojawiło się poruszające pożegnanie.

"Paweł wolał chwalić się osiągnięciami, a nie zamiarami, stąd tu na stronie nie było informacji o rozpoczęciu wyprawy na Nanga Parbat. Informacje z wczoraj pozwalały się cieszyć, że wkrótce będzie się można pochwalić sukcesem, ale dziś okazało się, że informacja o wyprawie i zdobyciu szczytu nadchodzi wraz z wieścią najbardziej tragiczną" - czytamy.

Góry od zawsze napędzały Pawła, jego życie im było podporządkowane i dziś właśnie góry to życie ostatecznie zabrały dla siebie nie bacząc, że porywają rodzinie syna i brata a tak wielu z nas przyjaciela. Będziemy więc na Ciebie, Pawle, czekali na wspólnych spotkaniach aż sobie przypomnimy, że tym razem nie dotrzesz bo znowu jesteś w górach - tak bywało wielokrotnie i tak już zostanie - dodano.
Dziękujemy Wam, którzy towarzyszyliście Pawłowi w jego wielkiej pasji i wspieraliście go przez kolejne lata zdobywania szczytów. Ufamy, że ta iskra, która go napędzała i pchała w górę, pozostanie dla nas wszystkich inspiracją do wytrwałej pogoni za marzeniami. Myślami jesteśmy teraz przede wszystkim przy najbliższych Pawła oraz gdzieś z nim wśród himalajskich szczytów - podsumowano.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania