Wojciech Szczęsny nagle wypalił na antenie. Przepiękne słowa!

Wojciech Szczęsny co prawda został dwukrotnie pokonany przez Argentyńczyków, ale i tak otrzymuje pozytywne oceny za środowy występ. Wszystko dlatego, że w świetnym stylu obronił rzut karny. W rozmowie z TVP Sport mówił między innymi o tym, jak zatrzymał Leo Messiego.

Wojciech Szczęsny (na pierwszym planie)Wojciech Szczęsny (na pierwszym planie)
Źródło zdjęć: © EPA, PAP

Początek środowego meczu nie był zły w wykonaniu Polaków. Serca fanów naszej reprezentacji mocniej zadrżały w 38. minucie. Wówczas do rzutu karnego podszedł Leo Messi, który nieco wcześniej był faulowany przez Wojciecha Szczęsnego.

Golkiper reprezentacji Polski stanął na wysokości zadania, broniąc drugą jedenastkę na tym mundialu. - Cieszę się z obronionego karnego, bo coś dał. Od razu powiedziałem sędziemu, że dotknąłem ręką twarzy Messiego, że kontakt był, ale nie na rzut karny. Sędzia zdecydował inaczej, ale dobrze, bo mogłem się popisać - mówił Szczęsny w rozmowie z TVP Sport.

Czy wiedział, jak zachowa się popularny Argentyńczyk? - Teraz ci mogę powiedzieć, że wiedziałem, ale wtedy nie byłem taki pewny. Fajnie, bo chyba byłem trochę winny to zespołowi - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Skandaliczny karny". Brutalna ocena sędziowskich decyzji na mundialu

Jak Szczęsny rozpracował Messiego?

W trakcie wywiadu dla TVP polski golkiper zdradził, co pomogło mu wyczuć Lionela Messiego. - Nie byłem pewny, bo Leo przy niektórych karnych patrzy na bramkarza, a niektóre uderza mocno. Wiedziałem, że jak będzie uderzał mocno, to raczej w moją lewą stronę, widziałem, że się nie zatrzymywał, więc poszedłem, wyczułem, obroniłem, jesteśmy szczęśliwi - kontynuował.

Było ciężko, bo graliśmy z zespołem z nie naszej półki, który może trzymać piłkę przez 90 minut i nie dać nam jej powąchać. Fajnie jest grać z takimi zespołami, raz na sto się wygra. Dzisiaj się nie udało, ale chyba po raz pierwszy się cieszę z przegranej (0:2 - przyp. red.) - spostrzegł Szczęsny.

A na końcu nagle zwrócił się do swojej rodziny. To były przepiękne słowa, które pewnie wzruszyły wiele osób.

Cała moja rodzina siedzi teraz w Warszawie, moja mama, żona, synek. Kocham cię Liamku, tata nie wraca do domu - podsumował.

W 1/8 finału mistrzostw świata Polacy zagrają z Francją. Spotkanie zaplanowano na 4 grudnia (niedziela). Początek o 16:00.

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył