Żądał odsunięcia Lewandowskiego od kadry. Teraz znów przemówił

41

O Wojciechu Kowalczyku było wielokrotnie głośno ze względu na jego dosyć kontrowersyjne poglądy na tematy związane z reprezentacją Polski. Były zawodnik m.in. Legii Warszawa w niedzielny wieczór znów dolał oliwy do ognia. Jego komentarz na temat powołań do reprezentacji Polski może zaskoczyć wielu kibiców.

Żądał odsunięcia Lewandowskiego od kadry. Teraz znów przemówił
Na pierwszym planie Wojciech Kowalczyk. W ramce Robert Lewandowski. (YouTube, Kanał Sportowy, WP SportoweFakty, Kuba Duda)

W czwartek ogłoszono listę powołań na najbliższe mecze reprezentacji Polski. Nowy selekcjoner kadry Michał Probierz zaskoczył fanów, zapraszając na zgrupowanie piłkarzy, którzy nie znajdowali się w orbicie zainteresowań poprzednich trenerów. Wiele osób zdziwiło m.in. powołanie dla Patryka Pedy. 21-letni obrońca reprezentuje barwy grającego w Serie C (trzeci poziom rozgrywkowy we Włoszech) SPAL.

Równie duże zaskoczenie wywołała lista pominiętych piłkarzy. Wśród nich znaleźli się gracze, którzy przez lata stanowili o sile reprezentacji. Powołania Probierza z pewnością przypadły do gustu Wojciechowi Kowalczykowi, który wielokrotnie namawiał do rezygnacji przez szkoleniowców kadry z kilku piłkarzy.

Popularny "Kowal" w swoim kontrowersyjnym stylu skomentował listę powołań w trakcie niedzielnego programu "Liga Minus". Stały gość "Kanału Sportowego" podzielił się m.in. następującym spostrzeżeniem:

Powiem wprost, nie chciałem w kadrze takiej piątki: Linetty, Krychowiak, Grosicki, Bednarek i Lewandowski. No i widzicie - jest tylko jeden z nich. Uważam to za swój sukces - powiedział Kowalczyk.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Oczywiście, słowa "Kowala" należy traktować z przymrużeniem oka. Robert Lewandowski wypadł ze zgrupowania z powodu kontuzji odniesionej w środowym meczu Ligi Mistrzów, a Grzegorz Krychowiak już przed powołaniami ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. Nie zmienia to faktu, że wśród wymienionych przez Kowalczyka piłkarzy na październikowe zgrupowanie kadry pojedzie tylko Grosicki.

Zdecydowanie największe zdziwienie wywołała nieobecność Jana Bednarka. 27-letni obrońca Southampton w ostatnich latach był nieodłącznym elementem kadry, rozgrywając dotąd aż 52 mecze w drużynie narodowej.

Sam Kowalczyk w trakcie emisji "Ligi Minus" był w znakomitym humorze i wręcz sypał charakterystycznymi dla siebie wypowiedziami. Potencjał na internetowy viral mają z pewnością te słowa "Kowala":

- Fajnie, że Michał Probierz ogląda moje programy, bardzo się z tego cieszę. Nie powołuje Karola Linetty'ego, nie powołuje Jana Bednarka. Moja opinia się liczy - mówił Kowalczyk.

Przed reprezentacją Polski dwa arcyważne mecze w kontekście walki o awans na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy. W czwartek 12 października Biało-Czerwoni zagrają wyjazdowy mecz z Wyspami Owczymi. Trzy dni później na Stadionie Narodowym w Warszawie podejmą Mołdawię.

Autor: AHU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić