Zakończyli karierę gwieździe skoków. Doszło do nieporozumienia

Kibice skoków narciarskich w Norwegii musieli mocno zdziwić się, kiedy jedna z tamtejszych agencji prasowych poinformowała, że czołowy zawodnik kończy karierę. Dopiero chwilę później przyszły wyjaśnienia.

PLANICA, SLOVENIA - APRIL 02: Ryoyu Kobayashi of Japan competes during the Individual HS240 at the FIS World Cup Ski Flying Men Planica on April 2, 2023 in Planica, Slovenia. (Photo by Jurij Kodrun/Getty Images)Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi (Photo by Jurij Kodrun/Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | Jurij Kodrun

Kilka dni temu najlepszy japoński skoczek, Ryoyu Kobayashi, podjął ważną decyzję w swojej sportowej karierze. Postanowił po latach opuścić swój dotychczasowy klub (Tsuchiya Home) i założyć własny. Podobnie jak w 2014 roku uczynił Kamil Stoch.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po zdobyciu złotego medalu olimpijskiego w Pekinie poczułem, że mógłbym coś zmienić w swojej karierze i mógłbym ten sukces w lepszy sposób wykorzystać dla dobra całych japońskich skoków - mówił w rozmowie z japońskimi mediami.

Jak się okazało, w nieprawidłowy sposób tę wiadomość interpretowała norweska agencja prasowa - The Norwegian News Agency. Ta poinformowała, że Kobayashi postanowił zakończyć sportową karierę.

W środę wieczorem agencja opublikowała artykuł o przejściu na emeryturę skoczka narciarskiego - Ryoyu Kobayashiego. Portal NRK przekazał wiadomość na naszej stronie. Agencja w czwartek rano wycofała się w tej kwestii, gdyż okazuje się, że Kobayashi nie zamierza odpuszczać. Sprawa oparła się na nieporozumieniu - czytamy w serwisie nrk.no.

Do zamieszania w mediach społecznościowych odniósł się z kolei jeden z czołowych norweskich zawodników - Robert Johansson.

Ciekawe jakiego tłumaczenia użyli - napisał.

Ryoyu Kobayashi nie może być do końca zadowolony z tego, jak potoczył się dla niego sezon 2022/23. Co prawda w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajął wysoką lokatę (piątą), ale jego ambicje z pewnością chciałyby więcej. W sumie Kobayashi w minionych pięciu miesiącach sześć razy stawał na podium zawodów PŚ - trzy razy wygrywał, dwa razy był drugi i raz trzeci. Na koncie ma już 30 wygranych w konkursach najwyższej rangi.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?