Zdjęcie legendy mrozi krew w żyłach. "Pokazuję je kurzym móżdżkom"

160

Koronawirus to nie przelewki, o czym dobitnie przekonał się Patrik Sjoeberg, legenda lekkoatletyki w Szwecji. Zawodnik miał ogromne problemy ze zdrowiem. Teraz przestrzega rodaków przed lekceważeniem COVID-19.

Zdjęcie legendy mrozi krew w żyłach. "Pokazuję je kurzym móżdżkom"
Słynny sportowiec walczył z koronawirusem. Pokazał wstrząsające zdjęcie. (Instagram)

Każdy kraj ma inny sposób na walkę z koronawirusem. Szwecja pokazała całemu światu alternatywne podejście do pandemii. W tym kraju wybrano model odporności zbiorowej i zrezygnowano z licznych zakazów i obostrzeń, które obowiązują w Polsce i większości krajów Unii Europejskiej.

Nie oznacza to jednak, że problemy z COVID-19 są w Szwecji mniejsze. Ogromne problemy ze zdrowiem miał Patrik Sjoeberg, czyli tamtejsza legenda lekkoatletyki. W mediach społecznościowych pokazał swoje zdjęcie ze szpitala, które mrozi krew w żyłach.

Pokazuję te zdjęcia tym wszystkim kurzym móżdżkom, którzy pojawiają się, kiedy stawiam pytania o stosunek do koronawirusa - napisał 56-latek na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Sjoeberg przestrzega przed lekceważeniem pandemii. Jak sam przyznał, był bliski śmierci. Chce podziękować lekarzom za pomoc w wyzdrowieniu.

56-latek był dwukrotnie wicemistrzem olimpijskim: podczas Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles 1984 (z wynikiem 2,33 m) i w Barcelonie 1992 (2,34 m). Na Igrzyskach w Seulu 1988 zdobył z kolei brązowy medal.

Sjoeberg. Trudna droga na szczyt

Jego życie nie było jednak usłane różami. Jako dziecko był molestowany seksualnie przez swojego fińskiego trenera Viljo Nousiainena. W swojej autobiografii przyznał także, że przez wiele lat nadużywał alkoholu i narkotyków.

Zobacz także: Dlaczego młodzi kochają Ekipę? "Friz to lepsza wersja nas"
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić