Igor Kubiak| 

Znany skoczek kpi z protestów w USA po śmierci George'a Floyda. Kontrowersyjny wpis

16

Na niefortunny żart zdecydował się słoweński skoczek narciarski Cene Prevc. 24-latek napisał mieszkańcom swojego miasta, czego potrzebuje ze sklepów, gdy rozpoczną się protesty przeciwko rasizmowi.

Znany skoczek kpi z protestów w USA po śmierci George'a Floyda. Kontrowersyjny wpis
(Instagram)

Na niefortunny żart zdecydował się słoweński skoczek narciarski Cene Prevc. 24-latek napisał mieszkańcom swojego miasta, czego potrzebuje ze sklepów, gdy rozpoczną się protesty przeciwko rasizmowi.

Cene Prevc zaapelował na Instastory do mieszkańców swojego rodzinnego miasta - Kranju. Znany skoczek narciarski chciał zadrwić z sytuacji w USA, jednak żart mu się zdecydowanie nie udał.

Na Instastory sportowca można było przeczytać następujący apel:

Dzień dobry mieszkańcy Kranju. Jeśli zdecydujecie się zorganizować protest w celu poparcia czarnoskórych, możecie to zrobić w Supernovej (miejscowe centrum handlowe - przyp. red.) po godzinie 22:00, ponieważ potrzebuję czegoś, a tam jest dla mnie zbyt drogo. Potrzebuję też perfum. Jeśli ktoś włamie się do sklepu sportowego, mam numer 42. Dziękuję.

Czytaj także:

Reakcja sportowców na zamieszki w USA

Obok wpisu pojawiły się roześmiane emotikonki, a przecież sytuacja w USA jest daleka od zabawnej. 25 maja bieżącego roku jeden z policjantów przez prawie 10 minut naciskał kolanem na szyję zatrzymanego George'a Floyda. Mężczyzna mówił, że nie może oddychać, błagał o pomoc, ale funkcjonariusz nie reagował. Chwilę później Floyd już nie żył. Całe zdarzenie zostało nagrane przez przechodniów i błyskawicznie obiegło internet.

W USA od razu rozpoczęły się manifestacje w ramach akcji "Black Lives Matter" ("Życie czarnoskórych ma znaczenie"). Mieszkańcy wielu miast, także w Europie, gromadzą się licznie na ulicach i protestują przeciwko rasizmowi. Część Amerykanów napiętą sytuacją wykorzystuje do niszczenia i plądrowania sklepów, do czego w prześmiewczym komentarzu nawiązał Prevc.

Słoweniec jest jednym z nielicznych sportowców, którzy zdecydowali się na żarty z sytuacji w USA. Wiele gwiazd jawnie popiera protestujących. Swój sprzeciw przeciwko rasizmowi wyrażają m.in. Michael Jordan, Lewis Hamilton czy Serena Williams.

Zobacz także: Skoki narciarskie. Zatrudnienie Michala Doleżala było błędem? "Teraz nie można mu podciąć skrzydeł"

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić