leżaki

Bramki się otwierają, a ludzie pędzą na oślep. Byle szybciej, bo leżaków nie wystarczy dla wszystkich. Kto pierwszy, ten lepszy. A że nie wszyscy potrafią pogodzić się z przegraną, przy basenie niejednokrotnie dochodzi do kuriozalnych sytuacji. Hiszpański hotel na Costa del Sol miał tego dość i zatrudnił ochroniarza, który pilnuje bramek przy basenie.

Brytyjska turystka pokazała na TikToku hotelową rzeczywistość w Hiszpanii. Każdego ranka przed drzwiami, którymi można wyjść nad basen, ustawia się ogromna kolejka. Wczasowicze mają ze sobą ręczniki i szykują się do pogoni za najlepszymi leżakami.

Powraca dobrze znany problem, jakim jest walka o hotelowe leżaki. Część wczasowiczów biegnie z ręcznikami jeszcze przed śniadaniem, żeby zająć najlepsze miejsca przy basenie, co irytuje pozostałych gości. Okazuje się, że hotele także mają dość tego procederu i coraz częściej z nim walczą.

Tiktokerka spędzająca wakacje w Maroku postanowiła odnieść się do tematu zajmowania przez turystów leżaków. - Przez kilka dni ci ludzie mnie denerwowali. Myślałam, że to samolubne i zastanawiałam się, dlaczego tak robią. Teraz mnie inspirują - tłumaczy Alice w nagraniu, które szybko zebrało dużą liczbę komentarzy.

Tiktokerka pokazała krótkie wideo, na którym widać basen hotelowy na Majorce. Wokół niego ustawione są leżaki, z których większość przykryta jest ręcznikami. Właścicieli jednak nie widać. Rezerwowanie w ten sposób miejsca to problem w hotelach od dekad. "Po prostu przełóż ręcznik i się kładź" - radzą internauci.

216

Szerokim echem odbiło się zachowanie pracownika jednego z hoteli na Teneryfie. Turystka nagrała mężczyznę, który zakończył tam modę na rezerwowanie leżaków ręcznikami. Jej wideo opublikowane na TikToku obejrzano miliony razy.