Telewizje CNN, BBC, CBC oraz agencja Bloomberg zawieszają działanie w Rosji. Powodem jest podpisana przez Putina ustawa o karach za rozpowszechnianie "fake newsów" na temat "operacji wojennej w Donbasie".
Niezależny rosyjski portal "Meduza" opublikował oświadczenie, w którym poinformował, że Rosja oficjalnie wprowadziła cenzurę państwową. "Możliwe, że w ciągu kilku dni, a może nawet dzisiaj, w Rosji zabraknie niezależnych mediów" - napisano w artykule. Ten proces już się rozpoczął - rosyjskie władze podjęły decyzję o zamknięciu niezależnej radiostacji "Echo Moskwy".
W Rosji zakazano sprzedaży wydawanej w Jakucku gazety "Wszystko jest dla Ciebie". Na okładce najnowszego numeru widniał wielki napis "Nie dla wojny".
Rosyjska propaganda miesza ludziom w głowach. Wielu nie zdaje sobie nawet sprawy, że Władimir Putin bez powodu zaatakował Ukrainę. Okazuje się jednak, że miliony Rosjan szukają prawdy i dostępu do niezależnych informacji, o czym informuje BBC News.
Filip Crowther jest prawdziwym mistrzem w swoim fachu. Dzięki znajomości kilku języków pojawia się w stacjach telewizyjnych z różnych krajów. Próbkę swoich umiejętności pokazał przy okazji kryzysu wywołanego przez Rosję na Ukrainie.
Echa kolejnej wpadki "Wiadomości" absolutnie nie milkną. Światowe media śmieją się z tego, że w materiale TVP pokazano nagranie z planu serialu Netfliksa jako dowód na przestępczość imigrantów.
Szeregi TVN opuścić postanowił Dariusz Prosiecki. Z popularną stacją był związany od 17 lat. Teraz zdecydował się na rozpoczęcie nowego etapu w swoim życiu - podjął pracę w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
Rada Etyki Mediów uznała, że Miłosz Kłeczek złamał szereg zasad Karty Etycznej Mediów, w tym przede wszystkim obiektywizmu i uczciwości. Podczas programu "O tym się mówi" nie pozwalał senatorowi PO na swobodną wypowiedź, dużo więcej czasu poświęcając drugiemu gościowi — Patrykowi Jakiemu.
Durczokracja – to nowa aplikacja mobilna z płatnymi treściami. Ma wystartować już we wrześniu. Jej autorem jest znany dziennikarz telewizyjny, Kamil Durczok. Zapowiada, że większość treści sam wyprodukuje. Koszt dostępu do informacji nie przekroczy kilku złotych miesięcznie - wynika z zapowiedzi.
Andrzej Duda nie rezygnuje z aktywności w mediach społecznościowych nawet na urlopie. Niedawno "zaserduszkował" nowe zdjęcie Roksany Węgiel, co nie spodobało się części internautów i wywołało dyskusję. Czy głowa państwa powinna zajmować się takimi rzeczami? Ekspert gorzko ocenił postawą prezydenta.
"Moim zdaniem PiS się rozpadnie, zrzuci z siebie władzę" - powiedział jasnowidz, czym przeraził wyborców obecnej partii i dał nadzieję na lepszą przyszłość dla tych, którzy mają już dość rządzących. Krzysztof Jackowski wyjawił całą prawdę o przyszłości Polski. Oto co stanie się wkrótce.
Nie żyje Małgorzata Durska, dziennikarka radiowa, telewizyjna i prasowa. Pracowała w zachodniopomorskich mediach. Do jej zgonu doszło nagle.
Rada Mediów Narodowych zadecydowała, kto zostanie kolejnym prezesem Telewizji Polskiej. Wybór ponownie padł na Jacka Kurskiego – będzie sprawował dotychczasową funkcję jeszcze co najmniej przez cztery lata. To nie koniec niespodzianek.
Popularny youtuber Karol Friz Wiśniewski zapowiedział, że chciałby przeznaczyć milion dolarów z własnych środków na rozwiązania naukowe i technologiczne, które mogą „zrewolucjonizować świat”, o czym poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Kolejny zastrzyk gotówki dla nadawców publicznych. W maju na poczet TVP i Polskiego Radia zostaną wyemitowane obligacje skarbowe o wartości 350 mln zł. To tylko część rekompensaty, jaka spłynie w tym roku do nadawców.
Poseł Adam Szłapka zorganizował w Poznaniu protest w obronie wolnych mediów. Polityk uważa, że społeczeństwo jest w stanie zatrzymać ustawę o podatku od reklam.
W czwartek o godz. 20 marszałek Senatu Tomasz Grodzki wygłosił orędzie w obronie wolnych mediów. Odniósł się do środowego protestu i podkreślił, że wolne media są fundamentem demokracji. "Media zamilkły wczoraj na krótko po to, by nie musieć zamilknąć na zawsze" - powiedział.
10 lutego polskie media prywatne przestały nadawać, by wyrazić swój sprzeciw wobec pomysłu opodatkowania reklam. Chodzi o setki milionów złotych, które mogą zniszczyć niezależne od państwa redakcje. Matylda Damięcka wsparła je niezwykle wyraźnym obrazkiem.