Wiaczesław Zarucki uciekł z Rosji na samym początku jej agresji na Ukrainę. Na bieżąco publikuje na YouTube filmy o tym, co dzieje się w kraju Putina. Przyznaje, że dzięki temu może mówić prawdę bez obawy o rosyjską cenzurę. Jak donosi - od tygodnia w kraju Władimira Putina trwa druga fala tajnej mobilizacji.
Przybywa ofiar mobilizacji wojskowej, którą zarządził w Rosji Władimir Putin. Tym razem media społecznościowe obiegła informacja o śmierci Andrieja Safronowa. Ceniony neurolog zginął w czasie walk na terenie Ukrainy.
Żołnierz z Niżnego Nowogrodu został skazany na 5 lat więzienia za bezpodstawne opuszczenie jednostki i odwiedziny w domu rodzinnym. Nie jest to odosobniony przypadek. Duma Państwowa walczy coraz ostrzej z dezerterami.
O rosyjskiej mobilizacji jest głośno od samego jej rozpoczęcia. Mężczyźni dostawali wezwania w pracy, w domu czy na ulicy. Po pojawieniu się w wojskowych strukturach publikowali nagrania o przestarzałym sprzęcie czy przeterminowanych racjach żywnościowych. Teraz do sieci trafiło nagranie, w którym zmobilizowany żołnierz skarży się na...wynagrodzenie.
10 dni wystarczyło, aby Rosjanin Vladimir Balandin zginął na froncie. Śmierć ojca była ogromnym ciosem dla czwórki jego dzieci. Mimo to, najstarsze z nich - syn i córka, również chcą służyć armii Putina. - Nie ma innej opcji - mówi córka zmarłego żołnierza.
Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło plany powołania na ćwiczenia wojskowe w 2023 roku. Wezwania do wojska może otrzymać 200 tysięcy osób. Kartę mobilizacyjną dostał nawet... 61-letni Kuba Sienkiewicz. Co na to sam artysta?
Rosyjskie władze ogłosiły zakończenie "częściowej" mobilizacji, jednak kilka dni później wciąż nie wiadomo, czy i kiedy podpisany zostanie dekret w tej sprawie. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wykręcił się od odpowiedzi na pytania rosyjskich dziennikarzy.
W Internecie pojawiło się nowe wideo, które ukazuje z jakimi absurdami mierzą się rosyjscy poborowi. Ogłoszona miesiąc temu mobilizacja ma uzupełnić straty ponoszone przez armię Putina na froncie. Ale za tą mobilizacją nie idzie odpowiednie umundurowanie, co pokazał jeden z wcielonych do wojska.
Aleksander Łukaszenka podjął decyzję o przeprowadzeniu na Białorusi tajnej mobilizacji. Ma ona zostać przeprowadzona pod przykrywką testu sprawności wojskowej. W mediach społecznościowych pojawiły się już nawet zdjęcia wezwań, jakie Białorusini otrzymali od wojska. To dobitnie świadczy, że mobilizacja stała się faktem
Mobilizacja w Rosji przybiera coraz brutalniejszy charakter. Służby dokonują dosłownie obławy na rosyjskich mężczyzn. Wezwania do armii są wręczane na stacjach metra a nawet...na klatkach schodowych.
W Rosji wciąż trwa mobilizacja do wojska. Choć Władimir Putin zapowiedział, że będzie to "częściowa mobilizacja" w rzeczywistości najprawdopodobniej powołanych zostanie znacznie więcej mężczyzn. Jednym z nich okazał się pilot samolotu, który miał przetransportować turystów do Turcji.
Na terenie Federacji Rosyjskiej trwa częściowa mobilizacja wojskowa, którą ogłosił Władimir Putin. Sposób rekrutacji poborowych budzi przerażenie. Sieć obiegły zdjęcia z Moskwy, gdzie przy jednej z ulic urządzono łapankę mężczyzn.
Wygląda na to, że władze Federacji Rosyjskiej kładą równie duży, jak nie większy nacisk na rozrywkę, jak na wyszkolenie wojskowe swoich poborowych. W mediach społecznościowych pojawiło się kolejne wideo, na którym widać koncert zorganizowany dla żołnierzy.
Po ogłoszeniu "częściowej mobilizacji" przez Władimira Putina, Rosjanie wzywani są do wojska w najmniej oczekiwanych momentach. Jednego z mężczyzn mundurowi zaczepili w restauracji podczas świętowania urodzin córki. Dokument, który mu wręczyli nie miał nawet urzędowej pieczątki.
Z każdym dniem przybywa kompromitujących materiałów na organizacje częściowej mobilizacji wojskowej w Rosji. Tym razem internauci nie mogli powstrzymać śmiechu po obejrzeniu nagrania z koncertu, który zorganizowano dla poborowych.
Zmobilizowani mieszkańcy Norylska zostali przywiezieni na Syberię i pozostawieni na otwartym polu w okolicach Omska. Rezerwiści skarżą się, że nie mają nie tylko umundurowania i noclegów, ale nawet jedzenia i wody. Dowódcy nie zapewnili nowym żołnierzom również śpiworów i namiotów.
Ogłoszona przez Władimira Putina mobilizacja spowodowała w Rosji prawdziwą panikę, a także falę migracji. Media społecznościowe co rusz obiegają nagrania, które obrazują jej skalę. Tym razem do sieci trafiło wideo, które pokazuje w jakich warunkach muszą przetrwać ci, którzy nie chcą jechać na wojnę do Ukrainy.
Rosyjscy obrońcy praw człowieka alarmują, że powołani do wojska mężczyźni są wysyłani na front bez żadnego przygotowania. Skarżą się na to krewni zmobilizowanych z dwóch regionów. Pojawiło się też nagranie żołnierza, który bez szkolenia jedzie na front do obwodu chersońskiego.