Zagadka potwora z Loch Ness. Naukowcy mają odpowiedź

Czy potwór z Loch Ness istnieje? Jeśli tak, to co to za stworzenie? Jedna z teorii zakłada, że gigant ze szkockiego jeziora jest w rzeczywistości dużym okazem węgorza. Naukowcy postanowili sprawdzić, czy zatem tzw. Nessie może być węgorzem.

Potwór z Loch Ness - tzw. zdjęcie chirurga.Potwór z Loch Ness - tzw. zdjęcie chirurga.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
oprac.  NGA

Na temat potwora z Loch Ness, który pieszczotliwie nazywany jest Nessie, wiadomo tylko tyle, że to kryptyda. Oznacza to, że istnienia potwora nie można potwierdzić ze 100-procentową pewnością, a tylko traktować go jako hipotetyczne stworzenie. Nad ustaleniem tego, czy Nessie rzeczywiście istnieje, pracują kryptozoolodzy.

Naukowcy postanowili dokładniej przyjrzeć się jednej z powszechnych teorii, jakoby potwór z Loch Ness był w rzeczywistości ogromnym węgorzem. Jak się jednak okazuje, rozwiązanie zagadki może być o wiele trudniejsze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potwór z Loch Ness to nie węgorz. Naukowcy rozwiązali zagadkę

Floe Foxon z Folk Zoology Society, która prowadziła badania nad bestią z Loch Ness twierdzi, że obaliła "hipotezę węgorza". Wyniki prac badawczych opublikowano w JMIRx Bio i wynika z nich, że tak gigantyczne węgorze nie istnieją.

Szanse na spotkanie w szkockim jeziorze Loch Ness 1-metrowego węgorza wynoszą ok. 1 na 50 000. Oznacza to, że statystycznie obserwacja mniejszych, ale nadal dużych okazów rzeczonych ryb jest możliwa, jednak w Loch Ness można spotkać raczej mniejsze okazy. Generalnie węgorze osiągają średnio od 60 do 80 cm długości.

Warto zaznaczyć, że potwór z Loch Ness ma wedle szacunków nawet 10 metrów długości. W świetle tych doniesień wydaje się więc niemożliwe, aby węgorz urósł do tak dużych gabarytów.

Naukowcy nie mają wątpliwości. Znalezienie węgorzy większych niż 1-metrowe (w szczególności zgodnych z szacunkami wielkości Nessie) jest właściwie niemożliwe. Prawdopodobieństwo znalezienia tak gigantycznych ryb, które odpowiadałyby za obserwację potencjalnej bestii z Loch Ness, jest praktycznie zerowe.

Skrzyżowanie folkloru i zoologii jest podatne na analizę naukową i może dostarczyć cennych informacji na temat zjawisk antropologicznych, mówi Floe Foxon.

Badania nad Nessie mogą przyczynić się do lepszego zrozumienia fenomenu potwora z Loch Ness – podsumowuje portal Bio Engineer. Jednocześnie brak jednoznacznej odpowiedzi pozwalającej ustalić, czym tak właściwie jest rzeczona kryptyda, stanowi kontynuację do dalszych poszukiwań nad stworzeniem, które dla wielu jest jedną z największych tajemnic w świecie kryptozoologii.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 24.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 24.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"