Groźny ślad na ciele. U 17-latka skończył się zgonem
Tzw. malinka jest efektem pocałunku. Ta niewielka wybroczyna powstaje (najczęściej na szyi) w wyniku pęknięcia niewielkich naczyń krwionośnych pod wpływem silnego ssania lub gryzienia. Choć "malinki" zazwyczaj są niewinne, w rzadkich przypadkach mogą prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, w tym do udaru mózgu. Jak to możliwe?
"Malinka" zagrożeniem życia
Udar mózgu ma miejsce, gdy dopływ krwi do określonej części mózgu zostaje zablokowany lub gdy w obrębie mózgu dochodzi do krwotoku. Ta pierwsza sytuacja może wystąpić na skutek intensywnego ssania szyi, które powoduje uraz naczyń krwionośnych, prowadząc do ich pęknięcia.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Taki uraz może poskutkować powstaniem skrzepu krwi, którego zadaniem jest zablokowanie uszkodzonego naczynia i zapobieżenie krwotokowi. W niezwykle rzadkich przypadkach skrzep może się oderwać i zatamować prawidłowy przepływ krwi. Może wówczas dojść do zatrzymania krążenia.
Zakrzep w tętnicy szyjnej częściej powstaje na skutek miażdżycy niż urazu. Nie oznacza to jednak, że niedokrwienny udar mózgu, zwany w tym przypadku udarem zakrzepowym, nie może być spowodowany właśnie "malinką".
Czynniki ryzyka
Istotne jest, aby osoby z wysokim ryzykiem rozwoju zakrzepów, takie jak osoby z chorobą serca, nadciśnieniem tętniczym, chorobą nerek, cukrzycą lub z predyspozycjami genetycznymi, regularnie kontrolowały swoje stan zdrowia i stosowały się do zaleceń lekarskich w celu minimalizacji ryzyka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Malinek" lepiej unikać nie tylko ze względów estetycznych. Jeżeli dojdzie do powstania tzw. malinki i zauważysz jakiekolwiek niepokojące objawy, niezwłocznie skonsultuj się z lekarzem.
Znane przypadki udaru po "malince"
W 2011 roku 44-latka z Nowej Zelandii straciła czucie w lewej ręce. Nie mogła nią poruszać, od razu więc zawieziono ją do szpitala.
W 2016 roku 17-latek z Meksyku dostał napadu drgawek podczas jedzenia obiadu. Natychmiast wezwano pogotowie.
Łączyła ich "malinka" na szyi i późniejsza diagnoza – udar mózgu. Kobietę udało się uratować, ale nastolatek nie przeżył.