Koronawirus w Chinach. Pierwszy taki dzień od początku epidemii

Chińskie władze oznajmiły we wtorek, że nie odnotowały w ciągu ostatniej doby żadnej nowej ofiary koronawirusa. To pierwszy taki przypadek od stycznia.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | roman pilpey

Chińska państwowa komisja zdrowotna oznajmiła we wtorek, że na terenie kraju nie stwierdzono żadnego nowego zgonu z powodu koronawirusa. To pierwszy taki przypadek, odkąd w połowie stycznia, zaczęto ogłaszać dzienne raporty na temat sytuacji epidemicznej w kraju.

Komisja donosi też o 32 nowych przypadkach zakażenia. Od dziesięciu dni potwierdzona liczba nowych infekcji nie przekroczyła pięćdziesięciu. Wszystkie zachorowania miały być stwierdzone u osób, które przyjechały z zagranicy.

Chiny obawiają się kolejnej fali zachorowań związanej z przybyszami z innych krajów. Granice zostały zamknięte dla obcokrajowców, również tych z wizami, czy zezwoleniami na pobyt stały.

Od pewnego czasu w Chinach trwa znoszenie ograniczeń związanych z wybuchem epidemii. Zniesiony zostanie m.in. kordon sanitarny wokół miasta Wuhan, czyli pierwszego epicentrum choroby. W kraju znów zaczęły funkcjonować miejsca publiczne, w tym targi z mięsem zwierząt, których jedzenie wiązane jest z pojawieniem się COVID-19 (np. nietoperzy).

Obawy może budzić też zachowanie Chińczyków. Po częściowym zniesieniu ograniczeń, zaczęli oni masowo wybierać się na spacery i wycieczki, ignorując zalecenia lekarzy i rządu.

Zobacz także: Koronawirus na świecie. Anestezjolog zdradza, czy boi się o swoje zdrowie

Koronawirus w Chinach

Od początku epidemii koronawirusa odnotowano w Chinach ponad 81 tysięcy zakażeń, z czego 3300 okazało się śmiertelnych. Obecnie liczba aktywnych przypadków choroby to 1242, przy czym zaledwie 200 uznawanych jest za ciężkie czy zagrażające życiu.

Kraj, który przez długi czas zdecydowanie dominował w statystykach zakażeń i śmierci, został wyprzedzony przez bardzo wiele państw m.in. Wielką Brytanię, Włochy, USA czy Francję. Teraz jednak narastają obawy przed pojawieniem się drugiej fali zachorowań.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów