Objaw przypomina udar. Tak manifestuje się neuroborelioza
Nagłe porażenie nerwów twarzowych, objawiające się opadającym kącikiem ust, może sygnalizować neuroboreliozę - typ boreliozy atakujący układ nerwowy. Ten alarmujący symptom wymaga natychmiastowego kontaktu z lekarzem.
Może zaatakować cały organizm. Objawy łatwo pomylić
Borelioza to poważne zagrożenie, którego nie można lekceważyć - alarmują eksperci. Przenoszona przez kleszcze choroba ma wiele twarzy - może dotykać skórę, stawy, ale również układ nerwowy. Najbardziej podstępna z nich, neuroborelioza, bywa trudna do zdiagnozowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpewniejszy objaw boreliozy. Pojawia się nawet 30 dni po ukąszeniu przez kleszcza
Symptomy neuroboreliozy to nie tylko ból głowy czy problemy z koncentracją. Mogą to być również objawy przypominające zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy nagłe porażenia nerwów twarzowych. Często dotyczy to nerwu VII - chory nagle zauważa, że jeden kącik ust opada.
Co ciekawe, borelioza może objawić się zarówno z charakterystycznym rumieniem, jak i całkiem dyskretnie, bez zewnętrznych oznak. Dlatego, jeżeli zauważysz u siebie lub bliskiej osoby niespodziewane symptomy neurologiczne, nie zwlekaj z wizytą u lekarza.
Trudność w diagnozie neuroboreliozy wynika z faktu, że bakteria Borrelia burgdorferi potrafi ukryć się w naszym ciele i zaatakować nawet po latach od ukłucia. Wiele osób nie kojarzy nagłych objawów neurologicznych z dawno zapomnianym ukąszeniem kleszcza.
Porażenie nerwu twarzowego to objaw boreliozy
Okazuje się, że zakażenie boreliozą u człowieka może objawiać się neuropatią nerwów czaszkowych. Porażenie ma zwykle nagły początek. Choć w proces chorobowy może być zaangażowany każdy z nerwów, to najczęściej porażenie dotyczy nerwu VII.
W przypadku neuroboreliozy najbardziej typowe jest porażenie nerwu twarzowego, co może być spowodowane zapaleniem zlokalizowanym przy podstawie płatów skroniowych. Możliwe są również niedowłady obwodowe, które mogą wystąpić równolegle z rumieniem wędrującym - typowym znakiem boreliozy - ale niekoniecznie muszą mu towarzyszyć.
Lekarze twierdzą, że rozpoznanie neuroboreliozy bywa bardzo trudne, ponieważ zajęcie układu nerwowego może nastąpić zarówno tuż po zakażeniu bakterią, jak i po kilku miesiącach, a nawet po kilku lub kilkunastu latach od ekspozycji na ukłucie kleszcza.
Poza tym wiele osób, u których dojdzie do porażenia nerwu twarzowego, nie kojarzy tego objawu z ukąszeniem kleszcza. Objaw ten kojarzą głównie z udarem mózgu.
Nierzadko chorzy doświadczają także zespołu korzeniowego lub porażenia nerwu czaszkowego przy nikłych lub nieobecnych objawach oponowych, co sprawia, że leczą się objawowo z powodu radikulalgii (korzeniowego zapalenia nerwu) lub porażenia nerwu VII, bez szukania i leczenia prawdziwej przyczyny problemów, jaką jest borelioza.
Kiedy diagnozuje się neuroboreliozę?
Najnowsze wytyczne Europejskiej Federacji Towarzystw Neurologicznych (European Federation of Neurological Societies, EFNS) wskazują jasno: rozpoznanie neuroboreliozy OUN może być postawione w przypadku spełnienia trzech warunków:
- obecności objawów neurologicznych sugerujących neuroboreliozę (po wykluczeniu innych przyczyn),
- stwierdzenie pleocytozy w płynie mózgowo-rdzeniowym,
- potwierdzenie wewnątrzpłynowej syntezy przeciwciał przeciwko Borrelia burgdorferi.
Natomiast spełnienie jedynie dwóch powyższych warunków upoważnia do postawienia rozpoznania neuroboreliozy prawdopodobnej.
Z kolei rezonans magnetyczny lub tomografię komputerową, wykonuje się u pacjentów, u których podejrzewa się zapalenie naczyń i ich następstwa, takie jak udar niedokrwienny mózgu, a także przy podejrzeniu zapalenia korzeni nerwowych.