Radosław Opas
Radosław Opas| 
aktualizacja 

Śmierć seryjnego mordercy w więzieniu. Nie miał szans, by przeżyć

66

Uznawany za najgorszego seryjnego mordercę w historii Australii Ivan Milat nie żyje. Przyczyną śmierci 74-latka było poważne stadium chorób nowotworowych, na które cierpiał od dłuższego czasu.

Śmierć seryjnego mordercy w więzieniu. Nie miał szans, by przeżyć
(YouTube)

O śmierci mordercy poinformowały władze więzienia. Ivan Milat zmarł w szpitalu Long Bay w Sydney o godzinie 4:07 rano w niedzielę. Najbardziej prawdopodobną przyczyną zgonu był rak przełyku i żołądka. Choroby zdiagnozowano u niego w maju 2019 roku.

Milat jest uważany za największego seryjnego mordercę w Australii. Zabójcę skazano w 1996 roku na karę siedmiokrotnego dożywocia. Byłego robotnika drogowego sąd uznał za winnego zabicia siedmiu turystów w wieku od 19 do 22 lat. Ich ciała zakopał w prowizorycznym grobie na terenie Lasu Stanowego Belango, znajdującego się ok. 2 godzin drogi od Sydney.

74-latek zabijał ze szczególną brutalnością. Jedna z ofiar została Ivana Milata została znaleziona z odciętą głową. Jeszcze inna została w nią postrzelona z pistoletu aż 10 razy. Wiele z zamordowanych osób miało połamane kości oraz związane ręce i nogi - donosi The Guardian.

Zobacz także: Zobacz też: Polak seryjnym mordercą. Naukowcy o Kubie Rozpruwaczu

Przed śmiercią Milata policja liczyła na dokończenie niewyjaśnionych spraw. Australijskie służby liczyły, że gdy w maju bieżącego roku skazany mężczyzna dowiedział się o rozwijających się u niego nowotworach, skłoni go to do opowiedzenia o szczegółach innych morderstw, które mogły być przez niego popełnione.

Osobiście bardzo chciałbym, aby pan Milat przedstawił informacje, którymi nadal nie chce się podzielić z władzami i australijską społecznością – mówił kilka miesięcy temu Peter Severin, Komisarz ds. Korekt w Nowej Południowej Walii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić