Albert Kamiński| 
aktualizacja 

List gończy za podejrzanym o zamach w Berlinie

164

Niemieckie służby ścigają Tunezyjczyka Anisa Amriego. Jego dokumenty znaleziono w szoferce ciężarówki, która wjechała w tłum ludzi podczas jarmarku bożonarodzeniowego w Berlinie. Wydano za nim list gończy. Za pomoc w jego ujęciu niemiecka prokuratura oferuje nagrodę do 100 tys. euro.

List gończy za podejrzanym o zamach w Berlinie
(Getty Images)

Śledczy natrafili m.in. na zaświadczenie o tolerowanym pobycie. To dokument wydawany w Niemczech od 2015 r. imigrantom z Bliskiego Wschodu i Afryki. Anis Amri miał urodzić się w 1992 r. w mieście Tatwin - pisze "Der Spiegel".

Policja zna podejrzanego również pod innym nazwiskiem. Dziennik „Allgemeine Zeitung” podaje, że według dokumentu wystawionego w Nadrenii Tunezyjczyk miał nazywać się Ahmed A. Również w tym kraju związkowym policja szuka rzekomego terrorysty.

Poszukiwany Tunezyjczyk miał być wydalony z Niemiec. Zdaniem dr. Wojciecha Szewki z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych procedurę wszczęto w lipcu tego roku.

Mimo że był pod obserwacją praktycznie od momentu przyjazdu do Niemiec i trzy razy aresztowany, ciągle wymykał się służbom.

Sprawca zamachu w Berlinie pozostaje nieuchwytny.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić